Dyskusja wikipedysty:Bogomolov.PL

Witaj w polskiej Wikipedii!

Cieszymy się, że zainteresowała Cię idea wolnej encyklopedii i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej.

Na dobry początek kilka przydatnych linków:

  • wstęp – krótki tekst, opisujący podstawy pracy w Wikipedii;
  • pomoc – główna strona pomocy;
  • FAQ – najczęściej zadawane pytania;
  • terminologia – objaśnienia specyficznych wyrażeń, na które możesz natrafić;
  • Portal wikipedystów – miejsce, gdzie znajdziesz najważniejsze linki do stron związanych z projektem.

Zapoznaj się też z dwiema ważnymi zasadami:

  1. neutralnym punktem widzenia
  2. prawami autorskimi w Wikipedii.

Zobacz też najczęstsze nieporozumienia, jakie czasami nam się w projekcie zdarzają.

Chcesz się pobawić z Wiki bez obaw, że coś zepsujesz? Zapraszam do brudnopisu ogólnego. Możesz też założyć własny – kliknij: Wikipedysta:Bogomolov.PL/brudnopis i zobacz jak to działa :-).

Pamiętaj – zawsze możesz kogoś poprosić o pomoc. Chcąc skontaktować się z innym Wikipedystą, wpisuj się na stronę jego dyskusji – wtedy dana osoba otrzyma komunikat o wiadomości i z pewnością Tobie odpowie.

Jeżeli masz pytanie – możesz je też zadać na mojej stronie dyskusji. Kliknij tutaj aby dodać nowe pytanie.

Jeśli w treści powyższych artykułów nie uzyskałeś odpowiedzi na trapiące Cię problemy, lub nie jesteś pewien sposobu formatowania treści, dodaj do swojej strony szablon:pomocy poprzez dopisanie słów {{pomocy|opis problemu}} na stronie swojej dyskusji lub Wikipedysty, a na pewno zgłosi się ktoś chętny wyjaśnić kłopotliwą dla Ciebie sprawę.

Wstawianie podpisu

Zapraszamy również na kanał IRC wikipedia-pl – tam zawsze znajdzie się ktoś chętny do pomocy!

Przy okazji mała porada. Na stronach dyskusji, głosowaniach itp. mile widziane jest podpisywanie się. Mechanizm Wiki automatyzuje tę sprawę. Wystarczy wpisać ~~~~ (cztery tyldy) lub użyć odpowiedniego przycisku na pasku edycji (patrz ilustracja obok). Po zapisaniu strony pokaże się Twój nick z linkiem i datą.

I jeszcze jedna rada na zakończenie: śmiało edytuj strony!

Witam w gronie redaktorów Wikipedii i pozdrawiam! – jozef-k ? 16:01, 30 paź 2006 (CET)[odpowiedz]

Alfabet mongolski

[edytuj kod]

Sam się nad tym swego czasu zastanawiałem. Moim zdaniem należałoby stosować jakąś formę transkrypcji (nie transliteracji) na alfabet polski. Podobnie robimy przecież w przypadku nazw z języków słowiańskich pisanych w oryginale grażdanką, w przypadku nazw greckich, a nawet arabskich. Więc i tu logiczna wydaje się transkrypcja, a nie transliteracja. Oczywiście tam, gdzie istnieją nazwy spolszczone, takich należałoby używać. Pozostałe warianty należałoby podać kursywą w nawiecie obok oryginalnego zapisu w alfabecie mongolskim.

W tytule hasła byłbym zatem za usunięciem podwójnych samogłosek. Nie wiem jednak, co zrobić z umlautami. Ostatnio tłumaczyłem powieść historyczną o Czyngis-chanie i umlauty zastosowałem, bo występują one m. in. w Tajnej historii Mongołów w przekładzie Stanisława Kałużyńskiego i w monografii Czyngis-chan Leszka Podhorodeckiego. Ale się nie upieram, bo nie wiem jeszcze, jak do tych umlautów podejdzie redakcja. :) --Botev 12:35, 20 lip 2007 (CEST)[odpowiedz]

Nazwy spolszczone (wydają się kalkowane z rosyjskiego) mamy pozostawić, ale istnieją tendencje pozbywania się rusycyzmów (ajmak Uwski zamiast Uwsnurski, Pjongjang zamiast Phenian, Hiroszima zamiast Hirosima).
Podwójne samogłoski najczęściej są mylące, bo jak komuś wyperswadować że to nie dwie sylaby, ale jedna tyle że z długą samogłoską. Ale prawidłowe akcentowanie właśnie na samogloskę długą (tOroj znaczy topol, torOj - prosię) jest ważne. Nie mam pojęcia jak (czy wcale) to przekazać na piśmie.
Umlauty z doświadczenia własnego uważam za wskazane tylko dla litery Ө, bo nie udało mi się w żaden sposób usłyszeć różnicę pomiędzy mongolskimi literami Ү a У.
Pismo mongolskie z zasady jest fonetyczne i nie sprawi poważnych problemów w kształtowaniu zasad transkrypcji polskiej (tyle że litera З gdy jest na początku słowa brzmi DZ).
Drogi другар Ботев, mam wyjechać do Zajsanu i wrót Dżungarskich (granica Chin i Kazachstanu) i będę z powrotem w końcu sierpnia. Bogomolov.PL 10:59, 24 lip 2007 (CEST)[odpowiedz]
Wygląda nieźle, nalegam jednak po raz drugi, żeby używać poprawnego w tym wypadku terminu "transkrypcja", a nie "transliteracja". Aha, a Л to nie będzie raczej "Ł"? No i zaznaczam, że zgodnie z zasadami wikipedii (zob. tutaj) publikowane informacje muszą być oparte o źródła, czyli nie możemy sami sobie tworzyć transkrypcji, jak nam wygodnie. To tak tylko gwoli przypomnienia. --Botev 01:37, 9 lis 2007 (CET)[odpowiedz]
Co do Ł - brzmienie (nie kresowe) tej litery jest mniej podobne do mongolskiego Л, które czasami brzmi bliżej polskiego L niż rosyjskiego Л. Co do twórczości własnej - taki problem zaistniał w WP angelskiej, ale kwestia ta brzmiała w inny sposób: tworzymy WP używając zasad, przyjętych do tego. Jeżeli chcemy napisać artykuł poświęcony temu zagadnieniu to musimy streszczać takie a takie źródła (gdy są), a inaczej robimy konstatację braku źródeł, co też jest informacją. Więc nie tworzymy transkrypcji dla wszystkich (na to nie mamy prawa - to należy do PAN), my zaś tworzymy narzędzie tworzenia WP, które pozwoli jednolicie (w ramach WP) transkrybować mongolskie imiona, nazwy etc. Tworzenie takich narzędzi jest nie zakazane lecz wskazane. Bogomolov.PL 10:46, 9 lis 2007 (CET)[odpowiedz]
Pozwolę się wtrącić, gdyż być może dyskusja dotyczy spraw już ustalonych. W zeszłym roku Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych ustaliła zasady transkrypcji i transliteracji z języka mongolskiego [1] zaproponowane przez J. Rogalę (jest on adiunktem w Zakładzie Turkologii i Ludów Azji Środkowej Instytutu Orientalistycznego UW [2]). Aotearoa dyskusja 18:19, 20 gru 2007 (CET)[odpowiedz]
Czytałem ten protokół, ale nie wiedziałem gdzie mam te ustalenia szukać, teraz zwróciłem się do p.Rogali o pomoc w otrzymaniu tych dokumentów. Bogomolov.PL (dyskusja) 19:09, 20 gru 2007 (CET)[odpowiedz]
Przeniosłem informacje o transkrypcji do hasła język mongolski. Proponuję tam nanosić dalsze ewentualne poprawki, a rozmowę kontynuować na stronie dyskusji hasła. --Botev (dyskusja) 17:51, 9 sty 2008 (CET)[odpowiedz]

Dewanagari

[edytuj kod]

Dziekuję za aktywność i głosy w dyskusji(ZB i Kawiarenka).Kontynuuję temat : zasady dla nazwisk indyjskich. Zaprasza Indu (dyskusja) 11:13, 19 gru 2007 (CET)[odpowiedz]

Aglomeracja warszawska

[edytuj kod]

Akurat w przypadku aglomeracji warszawskiej, która ma inny zasięg wg niemal każdego, kto się zajmuje tym zagadnieniem (np. ostatnio na Wydziale Geografii Uniwersytetu Warszawskiego został napisany doktorat, w którym zebrano kilkadziesiąt różnych zasięgów tej aglomeracji) większym błędem jest podanie tylko jednego zasięgu (nawet mocno uźródlowionego) niż podanie kilku ich rodzajów, nawet gdy nie ma dla nich podanych źródeł. Aglomerację jednoznacznie można wyznaczyć tylko formalnie - decyzją administracyjną, a każde inne wyznaczanie (kryteria naukowe) to tylko i wyłacznie dywagacje na temat róznych wskaźników, które należało by wziąść pod uwagę (np. urbanizacja, wzrost liczby ludności, czas dojazdu do centrum aglomeracj, odsetek osób dojeżdzających do centrum, ciagłość przestrzenna aglomeracji itd., itp.). Dlatego uważam, że im więcej przykładów dla różnych zasięgów aglomeracji tym lepiej. Aotearoa dyskusja 10:49, 12 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Niestety, niestety... Gdy by podano informację opierającą się na doktorat, to było by normalnie. Informacje anonimowe nie mogą być częścią artykułu, bo to zasada Wikipedii. Jak też i opracowania własne. Mówimy o Wikipedii, nie o nauce. Wikipedia nie tworzy informacji nowych, tylko robi te informacje dostępnymi dla normalnych ludzi. Ani mniej ani więcej. Ja też może chciałbym np. dołączyć Sochaczew czy Tłuszcz do aglomeracji - nie mogę, bo to będzie opracowanie własne.
Jeszcze jedne. W dodanym (przywróconym) przez Pana fragmencie sugeruje się że obszar metropolitalny to coś w rodzaju ścisłego środku aglomeracji. To, że ja się nie godzę na to nie ma znaczenia, ale to przeczy źródłom wiarygodnym. Więc jeżeli i można podać taki tekst, ale tylko z powoływaniem się na autora i wskazaniem, że pogląd ten nie jest powszechny. Bogomolov.PL (dyskusja) 12:20, 12 lut 2008 (CET)[odpowiedz]
Ponad 90% informacji na Wikipedii nie ma Źródeł, bądź ma źródła mało wiarygodne, co nie oznacza, że naleźy te informacje wykasować. Uważam, że na razie wystarczy dodać szabon "źródła", gdyż podawanie jako aglomeracji tylko jednego jej wariantu jest błędne. Warto może dodać też zasięgi aglomeracji wg Warszawskiego Okręgu Stołecznego czy Warszawskiego Zespółu Miejskiego wszak to też są "oficjalnie" wyznaczone zasięgi aglomeracji warszawskiej (sama nazwa nadana aglomeracji nie ma tu znaczenia). Co do "oficjalności" aglomeracji wg Planu zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego to jest pytanie na ile sejmik wojewódzki jest uprawnionym organem do ustalania zasięgów aglomeracji, bo jeżeli takich uprawnień nie ma to ichnie granice nie są oficjalne, a jedynie przezeń zastosowane (to subtelna, ale istotna róznica). Aotearoa dyskusja 18:53, 12 lut 2008 (CET) P.S. Odpisuje się na stronie dyskusji dyskutanta, a nie swojej.[odpowiedz]
Ależ skąd ta logika - kiedy wokół sami brudasy też rąk nie umyję? Pragnie Pan wmówić nie stosować ogólnie respektowanych zasad? Przecie powiedziałem - rozbudowa artykułu to tylko sprawa czasu. Ale dlaczego nikt nie zrobił tego wcześniej... Wszystko jest w sieci. Dlaczego nie uważa Pan uchwałę Sejmiku za akt legalny? Co, Prezydent RP ma decydować? To jest sprawa poziomu wojewódzkiego, bo tak zdecydowano w Koncepcji zagospodarowania przestrzennego kraju, a ona uchwala się Sejmem. Takiej oficjalności starczy?Bogomolov.PL (dyskusja) 19:37, 12 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Plan zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego jest dokumentem oficjalnym, lecz nie jest to dokument ustalający aglomerację warszawską jedynie ją wymieniający ("aglomerację" mogą powołać władze wojewódzkie, powiatowe a nawet gminne[!], lecz powinno to być zrobione formalnie - uchwałą). Poza tym w Polsce zostały powołane liczne aglomeracje np. aglomeracja giżycka, aglomeracja olsztyniecka [3], aglomeracja gminy Pelplin [4] itd. (w samym woj. pomorskim są 34 aglomeracje, bez trójmiejskiej [!] [5]) które są aglomeracjami jedynie pro forma (urzędowymi) lecz nie mają nic wspólnego z aglomeracjami w sensie naukowej definicji aglomeracji. Dlatego z tym przykładaniem nadmiernej wagi do "aglomeracji" powołanej (o ile faktycznie formalnie została powołana) przez sejmik województwa bym nie przesadzał. Poza tym dyskusyjne jest dla mnie zdnie Faktycznie obszar aglomeracji warszawskiej wg NUTS przedstawia obszar aglomeracji warszawskiej wg "Planu zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego" z 2004 z dodaną strefą okalającą odzewnątrz., gdyż sugeruje ono, że w NUTS brano pod uwagę ustalenia aglomeracji wg "Planu...". Po pierwsze, chyba NUTS został okreslony wcześniej niż "Plan...", a po drugie raczej wyznaczając NUTS nie brano pod uwagę jakichś lokalnie wyznaczanych stref. Aotearoa dyskusja 10:29, 15 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Teraz jest czas na podzielenie sprawy.
  • Czemu przywiązuję tyle uwagi definicji aglomeracji z PZP Mazowsza?
  • Dlacego za mało uwagi licznym definicjom naukowców z dziedziny geografii?
  • Co robić z licznymi definicjami tak zwanych branżowców (wodociągu, wywozu śmieci, Policji, strażaków etc)?
Odpowiedź będzie długa. Ale najpierw trzeba zdecydować o tym czym aglomeracja jest w istocie?
Czy jest zjawiskiem geograficznym, gospodarczym, demograficznym, ecologicznym, statystycznym - a więc przedmiotem badań naukowych i tyle?
Czy jest zjawiskiem społecznym wpływającym w sposób bezpośredni a też pośredni na życie milionow osób prywatnych, podmiotów gospodarczych, samorządów, licznych unstytucji?
Czy jest tworem biurokratycznym?
Na każde w taki sposób postawione pytanie odpowiedź będzie - tak.
Więc ma Pan rację kiedy przytacza przykłady pokraczych biurokratycznych aglomeracji-potworków.
Ma Pan też rację, kiedy dodaje do odpowiedniego artykułu definicje pochodzące z kół dalekich od nauki.
Ma Pan rację i w kwestii pryorytetów: pewnie naukowcom należy zdecydować gdzie są granice aglomeracji, a też (to ważne) naukowce mogą i muszą definiować gdzie są granice badań czysto naukowych a gdzie jest zakres nauki stosowanej.
Teraz stajemy blisko sedna sprawy.
Kto spółtworzy Koncepcję zagospodarowania przestrzennego kraju? Biurokraci? Czy naukowce? Grono expertów, to jasne. A więc co zdecydowało grono profesorskie?
Piszą(cytat):"Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z dnia 27 marca 2003 r. definiuje zadania, jakie ma do spełnienia Koncepcja przestrzennego zagospodarowania kraju:...2. Określenie konkretnych elementów struktury przestrzennej, czyli:• obszarów metropolitalnych (art. 2 pkt.9; także art. 47 pkt. 2 ust. 1 ). Nie jest przy tym jasne, w jakim zakresie Koncepcja ma odnieść się do obszarów metropolitalnych, bowiem w innych miejscach ustawy umiejscawia się „określenie” obszarów metropolitalnych w przestrzennych planach wojewódzkich (art. 39 pkt. 2 ust. 4 i ust. 6 ). Tak więc ustawa za „ustalenie” i „określenie” obszarów metropolitalnych czyni odpowiedzialnymi zarówno Koncepcję, jak i plany wojewódzkie." Ale dalej (po przedstawieniu wizji Obszarów metropolitalnych M.Smętkowskiego) autorze piszą:"Należy także zaznaczyć, że w wyznaczaniu tych obszarów posłużono się jedynie kryteriami liczby ludności oraz poziomu i dynamiki rozwoju terenów przylegających do miasta rdzeniowego. Zarysów obszarów metropolitalnych przedstawionych na il. 18 nie należy więc traktować jako ich ostatecznej delimitacji. Powinna ona zostać przeprowadzona podczas dokonywania w planach przestrzennych województw, a zaproponowane tu granice należy traktować w sposób indykatywny. W ostatecznym określeniu granic obszarów metropolitalnych należy uwzględnić wewnętrzne więzi funkcjonalne zachodzące w tych obszarach."
Właśnie dlatego nie ważne lubię czy nie lubię mazowiecki plan zagospodarowania przestrzennego, ale mam go uszanować tym bardziej że uszanowania on jest warty. Resztę naukowych opinii mam traktować z szacunkiem, ale jak indykatywne. Już mówiłem - najwięcej naukowych wersji planuję władować do Obszru metropolitalnego. Ostatni w sposób jawny teraz zamienił sobą pojęcie aglomeracji (ale nikt z badaczy nie twiedzi że aglomeracja i obszar są tym samym).
A no i ma Pan rację co do NUTS, czy zechce Pan sformułować lepiej?
Bogomolov.PL (dyskusja) 17:35, 15 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Coś ich nie mogę znaleźć w Odyseji - gdybyś mógł podac wers i księgę... Za to znalazłem je w Iliadzie (jako 'Echiny). Więcej o nich jest tu: [6]. Zresztą u późniejszych autorów mają jeszcze inne nazwy, tam też warto zajrzeć do polskich przekładów i porobić rediry - to pewnie wszędzie Echinady. Laforgue (niam) 19:37, 12 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

tuBogomolov.PL (dyskusja) 19:41, 12 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Zmiany nazw na preferowane przez władze

[edytuj kod]

Dziękuję za udział w naszej dyskusji z Aotearoą. Co do Królewca, to w praktyce rosyjskiej okresu przedkaliningradzkiego częściej spotkana była nazwa Кенигсберг (np. dyskusja na ten temat na http://historiae.fastbb.ru/index.pl?1-1-10-00000189-000-0-0-1125239206-1). Mnie w tamtej dyskusji chodziło raczej o zasadę - Czy jesteśmy organem państwowym, czy wolną instytucją nie poddającą się nasiskom politycznym, tak jak tego wymaga NPV. Pozdrawiam serdecznie, Rembecki (dyskusja) 10:48, 13 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Fajnie, że zrobiłeś tą mapę, jednak ma ona kilka błędów metodycznych:

  • Kolorystyka - zastosowałeś skalę barwną rozbieżną, a w przypadku gęstości ludności powinna być to skala zbieżna (np. od bladych żółci do brązów). Poza tym skoro jest to mapa gęstości ludnści wiejskiej, to obszary miast powinny być w innej kolorystyce, tak by nie wydwały się na pierwszy rzut oka, kolejnym poziomem kartogramu
  • Legenda - w kartogramie legenda powinna być opisana od dołu do góry, tzn. najniższe wartości opisane są na dole, a najwyższe na górze. Dobrym rozwiązaniem jest zachowanie proporcji segmentów (bloczków) w legendzie, tak aby ich wysokość odpowiadała rozpiętości zjawiska w danej klasie.

Ewentualne odpowiedzi pisz proszę na stronie mojej dyskusji - masz zwyczaj odpowiadania na stronie swojej dyskusji, a takie postępowanie nie jest przyjęte na Wikipedii. Aotearoa dyskusja 16:41, 27 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

"zwyczaj odpowiadania na stronie swojej dyskusji". Co mogę powiedzieć? Chwała Ałłachu, nie jestem sam w tym sensie. Mnie się wydaję, że dyskusja ma mieć kształt zwarty, a nie tak: pytanie na jednej stronie, a odpowiedź gdzie indziej. W En:Wiki (może sobie Pan poczytać, jestem zalogowany tam pod tym samym imieniem) zawsze stosowałem taką zasadę: kiedy dyskusja toczy się na stronie dyskusyjnej artykułu władowywanie odpowiedzi gdzie indziej nie jest że tak powiem sensowne. Dla czego na stronie dyskusyjnej mojej (czy czyjś jeszcze) ma być inaczej? Jedynie sygnały o nowych wiadomościach (te, żółte na górze) nie przychodzą. Dla tego jest "obserwowane" (bo jak inaczej dyskutować na stronie artykułu?). Oczywyście spotykałem się z Pańskim podejściem, ale chyba że z tego powodu dyskusja otrzymuje (lub traci) swoje walory?
Teraz o kartografii.
"w przypadku gęstości ludności powinna być to skala zbieżna". Zgadzam się, ale nie powinna - lecz może. Gdy mapowane zjawisko (wartość, ścislej mówiąc) zmienia się od wartości niskich do wysokich mamy wybrać taki sposób zabarwienia, by odbiorca informacji żywiołowo (nie spoglądając do legendy) mógł określić jaka barwa na mapie okazuje wyższe wartości, a jaka niższe. W rozumieniu potocznym biała plama okazuje brak zjawiska, a nie niską wartość. Teraz pytanie: jaka mapa odzwierciedlająca wartości od niskich do wysokich (nie dla Pana, ale dla przeciętnego obywatela) jest najbardziej znana? Zna Pan odpowiedź - ta z reliefem. Więc jestem pewny, że Pan (i każdy inny obserwator) nie miał problemów w otczytywaniu mapowanego zjawiska.
Po drugie. Ma moja mapa 8 stopni gęstości zaludnienia. Jeżeli zbudować (przykładem) legendę od rozcieńczonego czerwonego do jaskrawo czerwonego, to poszczególne stopnie będzie można rozróżnić kiedy są w legendzie jeden za drugim, ale na mapie to nie tak łatwo zdecydować czy plamka w jednym rogu mapy jest tego samego coloru jak plamka w drugim rogu. Wzrok ludzki jest tak zbudowany (mam na myśli oczy, siatkówkę, strefy mózgowe do przerabiania sygnałów wizualnych) że lepiej rozróżnia wartości gradientu światłości niż wartości światłości (tych, o ile pamiętam normalnie rozróżniamy ok. 64 gradacji). Ale wzrok rozróżnia miliony barw, więc nie ma problemu identyfikacji poszczególnych plamek.
Po trzecie.
"obszary miast powinny być w innej kolorystyce, tak by nie wydawały się na pierwszy rzut oka, kolejnym poziomem kartogramu". Właśnie to co Pan uważa za błąd i było celem, którego osiągnąłem - już na pierwszy rzut oka miasta wydają sie być kolejnym poziomem mapy, bo istotnie są - chyba że każdemu (i Panu) przychodzi do głowy to, że miasta są najgęściej zaludnione. Robienie na ich miejscu białych plam tworzy wrażenie braku ludności (już wspominałem panu o tym).
Po czwarte.
"Dobrym rozwiązaniem jest zachowanie proporcji segmentów (bloczków) w legendzie, tak aby ich wysokość odpowiadała rozpiętości zjawiska w danej klasie". Niby po co? O jakiej rozpiętości idzie mowa? O tej, co jest wskazana obok bloczków liczbami? Czy o liczbie członków zbioru w stosunku do całej mnogości?
Po piąte.
"legenda powinna być opisana od dołu do góry, tzn. najniższe wartości opisane są na dole, a najwyższe na górze". Już wspominałem o tym, że miałem celem zrobienie skali zmian wartości gdzie największą będą miasta etc. Ale z zasady te 8 gradacji to dokładnie cztery kwartyle od pierwszego (górne dwa bloczka) do czwartego (dolne dwa bloczka), a więc każdy kwartyl jest podzielony dokładnie na dwoje (oktyle?). Przerobienie z odwróceniem na 180 stopni jest możliwe.

Bogomolov.PL (dyskusja) 16:43, 28 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Co do kolorystyki - nie istotne jest co się komu wydaje, ale co jest poprawne metodologicznie. Kartografia i jej reguły to nie czyjeś widzimisię, tylko wynik wielowiekowego doświadczenia i analiz. Co do map ludnościowych były przeprowadzane badania naukowe (m.in. dotyczace kolorystyki kartogramów) i one jednoznacznie wskazują jaką kolorystyke poprawniej i intuicyjniej się odbiera. Poza tym proponuję przejżeć podręczniki do kartografii. Takie rozkolorowanie jest po prostu błędne metodycznie i to nie jest moja opinia - taka jest po prostu zasada.
Miasta nie mają podanej wartości gestości ludności - zatem nie są elementem tresci mapy. W miastach gęstośc ludności wiejskiej wynosi 0 os./km². I aby pokazać miasta nie trzeba stosować bieli - wystarczy inny kolor niż zastosowany w przedziałach klasowych kartogramu i poprawnie opisany w legendzie. A tak wychodzi nie wiadomo co, tym bardziej, że gęstość ludności w niektórych miastach (np. Wyśmierzyce 52,49 os./km²) jest mniejsza niż w niektórych gminach wiejskich (np. Sobolew 87,75 os./km²), przez co informacja przekazywana przez mapę staje się błędna. Chyba że każdemu przychodzi do głowy to, że miasta są najgęściej zaludnione - jest to błędne przekonanie, a ta mapa taki błąd tylko utrwala. Nalezy się zdecydować - albo jest to mapa ludności wiejskiej województwa (wtedy miasta nie stanowią jej tresci, albo jest to mapa całej ludności województwa i wtedy miasta nalezy uwzglednić, ale w odpowiednich przedziłach klasowych.
Inne moje uwagi (rozpiętości bloczków, niższe wartości w legendzie na dole) to tez abc kartografii, a nie moje czepianie się. Te zmiany jedynie wpłyną na to, że z ciekawej mapy lecz błędnej metodycznie powstania mapa ciekawa i metodycznie poprawna. Polecam kompleksowo opisującą zagadnienie książkę Jak opracować kartogram Aotearoa dyskusja 21:55, 28 lut 2008 (CET)[odpowiedz]
Niestety, szanowny Panie Aotearoa, niestety...
"Co do kolorystyki - nie istotne jest co się komu wydaje, ale co jest poprawne metodologicznie". Kartografia nie jest nauką (w ścisłym znaczeniu tego słowa) ale jej narzędziem. Jest ona takoż narzędziem stosowanym i poza nauką. Główna wartość mapy polega w przekazaniu treści informacji z użyciem środków właściwych kartografii, jak również i innych (mam na myśli różne obszerne teksty i fotosy na marginesach). O treści reklamów często spotykanych na mapach nie wspominam.
Odpowiadanie "poprawnym metodykom" nie jest celem mapy, lecz jednym ze sposobów z jednej strony ujednolicenia treści i środków jej obrazowania (przykładem mogą służyć mapy topograficzne, geologiczne gdzie zawartość i sposób przedstawienia są ujednolicone) z drugiej strony sposobem ułatwienia odbierania zawartej informacji przez odbiorcę. O ile Główny Geodeta kraju nie zatwierdził metodyk tworzenia map gęstości zaludnienia mamy pełne prawo dyskusji na ten temat. Czy odbiera mi Pan prawo mieć własne zdanie na ten temat? Bo sobie Pan te prawo, naturalnie, nie odbiera. Obrany prze ze mnie sposób zabarwienia mapy (od błękitu do czerwoności) jest inny od preferowanego przez Pana, co nie oznacza że jest gorszy. Mam nadzieję nie będzie Pan twierdził że to ja wynalazłem ten sposób?
A też nic nie miał pan do powiedzenia w sprawie argumentów co do zasad fizjologicznych odbierania treści map? Bo te rzeczy jeszcze studiowałem na uniwersytecie. Moja znajoma (obecny dziekan kartografii) zrobiła doktorat w tym temacie.
"Miasta nie mają podanej wartości gestości ludności - zatem nie są elementem tresci mapy". - A kto twierdzi że są? To mapa gęstości zaludnienia wiejskiego.
"wystarczy inny kolor niż zastosowany w przedziałach klasowych kartogramu i poprawnie opisany w legendzie". - Tak właśnie i zrobiłem na samym początku, więc czemu te sentencje?
"Nalezy się zdecydować - albo jest to mapa ludności wiejskiej województwa (wtedy miasta nie stanowią jej tresci, albo jest to mapa całej ludności województwa i wtedy miasta nalezy uwzglednić, ale w odpowiednich przedziłach klasowych". Niech że Pan się przyjży: wszystko jest w nazwie mapy (mapa ludności wiejskiej) i w legendzie.
"rozpiętości bloczków, niższe wartości w legendzie na dole to też abc kartografii, a nie moje czepianie się" - co do abc już wcześniej zgodziłem się z Panem (chyba zauważył Pan moją zgodę na odwócenie legendy o 180 stopni? Jeżeli nie - polecam uważnej lektury tekstu obecnej dyskusji). Co do "rozpiętości bloczków" - to nie rozumiem treści tego wyrazu. Nie jestem mocny w słownictwie fachowym: do szkoły nie chodziłem, do wyższej uczelni też (mam na myśli w języku polskim). A co do Polaków, to u nas na kartografii (ale raczej na fotogrametrii) studiowali ostatni raz (bodajże) gdzieś w połowie lat 80-ch. Ale nie rozmawiałem z nimi w sprawach fachowych. Tym bardziej o rozpiętościach bloczków. Już pytałem Pana o ten wyraz, odpowiedzi nie otrzymałem. Czyżby to był za trudny temat dla Pana? Nie wierzę na to.
Czy Pan uważa że moja mapa błędnie przedstawia gęstość zaludnienia wiejskiego? Nie. Czy Panu było trudne zrozumieć (nie zaglądając do legendy) które barwy odpowiadają za wartoście wyższe a które za niższe? Czy ,szczerze mówiąc, jest to trudne?
Pan krytykuje wyimaginowaną przez Pana mapę gęstości ludności całej (z miastami). No i ignorując rzeczywistą treść mapy Pan uczy mnie jak miałbym pokazać ludność miejską ingnorując znany Panu oczywisty fakt że gęstości ludności miejskiej nie pokazywałem w żadny sposób, bo ludność ta nie była przedmiotem mapowania.
Ale przytoczony przez Pana fakt (Wyśmierzyce z 52 os./km², oraz dodam też Brok - 66 os./km²) wskazuje na to, że moje intuicyjne podejście (miasta z zasady są gęsto zaludnione) było błędnym. W sposób pośredni wpłyneło te rozumowanie na sposób zabarwienia terenów miast w sposób sugerujący z zasady gęste zaludnienie.
Pan sugeruje stworzenie mapy gęstości zaludnienia całkowitej (i wiejskiej i miejskiej), ale problemem będzie legenda, gdzie trzeba będzie podać dwa rzędy bloczków (być może z "rozpiętością" jeżeli wyjaśni mi Pan co to takiego): jeden rząd dla terenów wiejskich, drugi - miejskich. Przy tym jednakowe wartości dla wsi i miast mają być zabarwione w taki sposób by meć różne odcienie (dla wsi i miast) ale podobne światłości. Na takiej mapie będzie można też dodać dzielnice Warszawy. Bogomolov.PL (dyskusja) 12:59, 29 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Chyba całość błędnego Pańskiego rozumowania streszcza się w zdaniu "Kartografia nie jest nauką". Otż kartografia jest nauką (vide jakikolwiek akademicki podręcznik do kartografii) i jako nauka ma opracowane pewne metody postępowania. Ich nieznajomość i postępowanie w sposób intuicyjny nie zmieni faktu, że mapy są błędne metodologicznie (badania statystyczne czy ankietowe również można prowadzić w sposób intuicyjny, tylko nie należy się wtedy dziwić, że nikt ich nie będzie brał poważnie). Większość dalszych Pańskich wywodów oparta jest na intuicyjnym podejściu, który z punktu widzenia dyscypliny naukowej, jaką jest kartografia, są niepoprane. Rozumiem, że z metodyką wykonywania map nie miał Pan wiele wspólnego stąd oczywiste niedociągnięcia medodologiczne Pańskich map. Tylko nie rozumiem, czemu zamiast stwierdzić zgodnie z prawdą, że jako nie-fachowiec może Pan popełniać błędy, stara się Pan tych błędów trzymać kurczowo zamiast postarać się zrozumieć rady, które staram się przekazać, aby te i kolejne Pańskie mapy były bardzo dobre. Moja krytyka nie ma zdezawuować Pańskiej pracy tylko pomóc uczynić ją lepszą.

Co do "zasad fizjologicznych odbierania treści map" napisałem w mojej poprzedniej odpowiedzi, że badania naukowe wykazały, iż Pańska kolorystyka jest źle odbierana przez czytelnika (nie było to pytanie się cioci jak ona czyta mapę, tylko eksperymnt przeprowadzony zgodnie z metodologią badań naukowych).

Pan sugeruje stworzenie mapy gęstości zaludnienia całkowitej (i wiejskiej i miejskiej), ale problemem będzie legenda, gdzie trzeba będzie podać dwa rzędy bloczków (być może z "rozpiętością" jeżeli wyjaśni mi Pan co to takiego): jeden rząd dla terenów wiejskich, drugi - miejskich. Przy tym jednakowe wartości dla wsi i miast mają być zabarwione w taki sposób by meć różne odcienie (dla wsi i miast) ale podobne światłości. Na takiej mapie będzie można też dodać dzielnice Warszawy. - nie za bardzo rozumiem o co chodzi. Uważam, że w przypadku mapy ludności wiejskiej miasta powinny być pokazane kolorem innym niż przyjęta skala barwna kartogramu, tak aby nie sugerował, jak to jest obecnie, że miasta to kolejny przedział wartosci kartogramu. A jeżeli wykonałby Pan mapę ludności całego województwa, to uważam, że nie miałoby sensu stosowanie innej kolorystyki dla ludności wiejskiej i innej dla ludności miejskiej - gdyż w ten sposób powstałyby dwa różne kartogramy na jednej mapie.

Co do legendy kartogramu, to pare przykładów jest na tej stronie (wraz z opisem kilku szczególnych przypadków): http://www.wgsr.uw.edu.pl/kartografia/atlasmetod/ Aotearoa dyskusja 22:28, 29 lut 2008 (CET)[odpowiedz]

Szanowny Panie Aotearoa!
To co do Pana mówię nie musi budzić z Pańskiej strony burzy emocji, bo chyba nie jest to niczym szczególnie nowym (mam taką nadzieję) dla Pana.
Pierwsze.
Poprawne cytowanie oponenta jest normalne dla dyskusji, bo właśnie do konstruktywnego wyniku dążymy. Czyżby nie?
A oto co powiedziałem:"Kartografia nie jest nauką (w ścisłym znaczeniu tego słowa)". Bo każdy specjalista z branży (fotogtametrysta, kartograf etc.) uważa (i słusznie) swoją branżę za naukę, bo ma ona liczne cechy nauki. Ale pierwsze pytanie na katedrze filozofii zadane mnie, kiedy przyszedłem odrabiać minimum doktoranckie właśnie brzmiało:"Czy jest kartografia nauką w ścisłym znaczeniu tego słowa?". Prawidłowa odpowiedź brzmiała:"Nie, dlatego że jest dyscypliną naukowo-techniczną". No, właśnie, właśnie,- powiedzieli na katedrze filozofii,- dla tego i może otrzymać pan doctora geografii lub geologii ale w żaden sposób kartografii. To będzie tylko dyscyplina w odrębie poszczególnej nauki.
Więc poprawne cytowanie (prościej: poprawne odczytanie) tego co napisałem pozwala obniżyć patos Pańskich uwag.
Budzi pewne możliwości porozumienia i zgody to, że Pan raz mianuje kartografię nauką, a drugi - dyscypliną naukową. Ostatnie określenie jest zgodne z opinią naszej katedry filozofii.
To Pan określił: "Chyba całość błędnego Pańskiego rozumowania streszcza się w zdaniu "Kartografia nie jest nauką"". Ciekawe to, że sedno sprawy leży w sposobie zabarwienia gmin a nie filozofii. Kiedy mówię panu o znanych od dzesięcioleci zasadach fizjologii odbierania światła i coloru ("abc kartografii" jeżeli Pan pozwoli skorzystać z Pańskiej terminologii, bo nie umiem sam zwracać się do oponenta w pouczającym tonu), odpowiada mi Pan że wszystko jest zdecydowane raz i na szawsze i każdy ma robić mapy tak, jak Panu się podoba. Niestety, mapa ma inny cel (już mówiłem to) - odzwierciedlenie zjawiska mapowanego w sposóp najbardziej wygodny do odbiorcy informacji.
Kiedy przyłapałem Rarelibrę na zgubieniu kilkunastu wysp na morzu Egejskiem, on mówił ob "artistic nature of cartography". Ale ja rozumiem naturę artystyczną kartografii inaczej. Główny Geodeta kraju odbiera możliwość twórczego podejścia do kolorystyki w robieniu map topograficznych, inne instytucje - w robieniu map geologicznych, aeronawigacyjnych etc. W żaden sposób do grona tego nie wchodzą mapy gęstości zaludnienia. Chyba już mówiłem to? Przynajmniej nie twierdzi Pan tego że moja mapa nie pozwala poprawnie odczytać wartości gęstości zaludnienia terenów wiejskich gmin.
"Co do "zasad fizjologicznych odbierania treści map" napisałem w mojej poprzedniej odpowiedzi, że badania naukowe wykazały, iż Pańska kolorystyka jest źle odbierana przez czytelnika". Sugeruje Pan, że ktoś (chyba Pan, bo komu jeszcze - moja kolorystyka jak na razie istnieje w dwóch mapach: woj.pomorskiego, które nie budzi Pańskich zastrzeżeń, i Mazowsza) badał i stwierdził że kolorystyka Bogomolova jest źle odbierana przez czytelnika. Jak na razie znam tylko jednego, a to Pana, a nawet Pan tego nie twierdzi. Pan twierdzi że nie odpowiada wyznawanym przez Pana metodykom, ale to jest czymś zupełnie innym?
Badania fizjologiczne to jeszcze coś: kiedy jeszcze byłem studentem (a to gdzieś 30 lat temu) też byłem badany w eksperymentach co do fizjologii odbierania informacji graficznej (nie ja sam, ale wszyscy prawie studenci). Wtedy przyklejano elektrodę na nogę, klipsę z drugą elektrodą na ucho, chełm z elektrodami na głowę i heń - do komory ciszy, gdzie z ciemności wyświetlane były jakoweś kształty, na które trzeba było reagować w określony sposób (już nie pamiętam dokładnie) naciskając przyciski. To dla tego mam prawo powiedzieć, że badania te nie są nowością.
Ale natura artystyczna kartografii (w moim uniwersytecie kilkadziesiąt lat temu nawet była specjalizacja "malarz-kartograf") polega na tym, że kartograf jest autorem mapy (dla mapy topograficznej - wykonawcą, różnica jest istotna) który sam obiera sposób mapowania zjawiska. Kiedy mapa jest częścią atlasu - wtedy o wspólnych zasadach dobioru skali, oznaczeń i kolorystyki decyduje grono autorskie tego atlasu. Dla tego kiedy mój student przyniósł mapę z granicami ZSRR oznaczonymi wizerunkiem drutu kolczastego - postawiłem zaliczenie, ale powiedziałem "niby to ja tej mapy nie widziałem" i żeby nikomu tego więcej nie pokazywał. Nie dla tego że mapa mnie nie spodobała się, ale mogła nie spodobać się komu innemu, rozumie Pan.
Co do poleconej lektury pani Jolanty Koryckiej-Skorupy. Ma, napewno, Pan na myśli, "kartogram skokowy". Ta mapa jest dobrym przykładem wad preferowanej przez Pana i p.Korycką-Skorupę metody. Tak się złożyło, że nic nie wiedząc o tej mapie już określiłem swój stosunek do tej metody (por. początek dyskusji od 28 lutego):
Ma moja mapa 8 stopni gęstości zaludnienia. Jeżeli zbudować (przykładem) legendę od rozcieńczonego czerwonego do jaskrawo czerwonego, to poszczególne stopnie będzie można rozróżnić kiedy są w legendzie jeden za drugim, ale na mapie to nie tak łatwo zdecydować czy plamka w jednym rogu mapy jest tego samego coloru jak plamka w drugim rogu. Wzrok ludzki jest tak zbudowany (mam na myśli oczy, siatkówkę, strefy mózgowe do przerabiania sygnałów wizualnych) że lepiej rozróżnia wartości gradientu światłości niż wartości światłości (tych, o ile pamiętam normalnie rozróżniamy ok. 64 gradacji). Ale wzrok rozróżnia miliony barw, więc nie ma problemu identyfikacji poszczególnych plamek. Przytoczona przez p.Korycką-Skorupę mapa ma tylko 5 gradacji, ale już w takim kształcie nie pozwala poprawnie bez wysiłku odczytać wartość światłości dla plamek, okazujących Płock, Siedlce i Radom - czy tam jest ta najniższa wartość albo przedostatnia. A gdyby legenda miała nie 5 a 8 (jak u mnie) czy nawet 10 (jak planuję) gradacji?
Ale w każdym razie ta mapa jest korzystna - zrozumiałem nareszcie co to Pan miał na myśli mówiąc o "rozpiętości bloczków". Jasne, że można to zrobić, bo właśnie w taki sposób mapę robiłem: tyle że dzieliłem zbiór na osiem oktyli, a nie na 5 klas jak w przytoczonym przykładzie. Bogomolov.PL (dyskusja) 12:13, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Jeżeli chodzi o definicje nauki, to znam opinie twierdzące, że i geografia nie jest nauką. Mnie wystarcza, że zgodnie z polskim praem jest to nauka i, że wbrew temu co Pan pisze, moża uzyskać tytuł doktora kartografii (vide: Wydział Geodezji i Kartografii Politechniki Warszawskiej, Moskiewski Państwowy Uniwersytet Geodezji i Kartografii - tak, to nie błąd Kartografia jako nauka ma nawet swój uniwersytet), a zdanie, rozumiem, że jakiegoś profesora, z katedry filozofii może byc jedynie traktowane jako osobista ocena.

Ponieważ, widzę, że uważa Pan własną logikę i własne odczucia fizjologiczne za najważniejsze i ignoruje Pan dorobek naukowy kartografii, nie m sensu przekonywać Pana bo i tak założenia metodologiczne zawarte w podręcznikach do kartografii autorów polskich, rosyjskich, amerykańskich, niemieckich i innych Pana nie przekonają, że Pańska mapa jest metodologicznie błędna. Aotearoa dyskusja 15:09, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Niestety, szanowny panie Aotearoa, niestety.
Jestem absolwentem wydziału kartografii drugiej ze wspomnianych przez Pana uczelni, na owej uczelni wykładałem przez kilkanaście lat (83-95) i zrobiłem doktorat. Myli się Pan, niestety. Istnieje specjalizacja z kartografii, ale nie można zrobić doktorat z otrzymaniem doktora kartografii ale tylko geografii, biologii, geologii albo (w przypadku wspomnianego MIIGAiK) mianowany zostałem doktorem nauk technicznych z specjalizacją kartografia. A katedra filozofii, to chyba też jasne, jest właśnie z tej uczelni.
Jeżeli Pan Aotearoa pozwoli, przypomnę zasadę filozofii tę, że tylko odczucia fizjologiczne własne są dostępne mnie, a nie czyjeś obce, bo względem mnie są one noumenalne.
A czemuż Pan twierdzi, że znane każdemu fakty o logarytmicznym stosunku pomiędzy światłością a jej odbiorem przez wzrok, o wyższej rozdzielczości kolorowej wzroku od rozdzielczości monochromatycznej to tylko moja prywatna fizjologia? Przecież Pan nawet nie próbował obalić żaden ze znanych argumentów co do fizjologii wzroku. Łatwiej Panu to mianować moją prywatną fizjologią.
Przypomnę Panu (już korzystałem z tego argumentu) że mapa reliefu zwylke ma skalę barwną rozbieżną i co - jest klasyką kartografii chociaż obrazuje wartoście nieprzerwalnie wzrastające od morza do Everestu (ta mapa ma za dużo stopni skali wysokości żeby być zbieżną monochromatyczną). Powtórzę napewnie znaną Panu zasadę: skala zbieżna monochromatyczna ma ograniczenia na liczbę stopni właśnie ze wspomnianych wyżej powodów fizjologicznych prawie każdej osoby ludzkiej.
Bogomolov.PL (dyskusja) 15:53, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Proponuję zapoznać się z К.А.Салищев Картоведение (o dziwo również uznaje kartografię za naukę), tudzież z publikacjami, zapewnie znanej Panu, Katedry Kartografii i Geoinformatyki Państwowego Uniwersytetu Moskiewskiego im. M. Łomonosowa i poblikacjami odbywającej się ostatnio w Moskwie (4-9.09.2007) XXIII Międzynarodowej Konferencji Kartograficznej. Aotearoa dyskusja 16:13, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

A to mogę przytoczyć i taki przykład:
"Kartografia jest strefą nauki, techniki i produkcji, badającą tworzenie i wykorzystanie utworów kartograficznych" L.A.Wachramiejewa, "Kartofrafia", to perwsze słowa książki.
Ciągnie Pana na filozofjię? Przecież wyklarowałem moje stanowisko, ale znów powtórka:
A oto co powiedziałem:"Kartografia nie jest nauką (w ścisłym znaczeniu tego słowa)". Bo każdy specjalista z branży (fotogtametrysta, kartograf etc.) uważa (i słusznie) swoją branżę za naukę, bo ma ona liczne cechy nauki. Ale pierwsze pytanie na katedrze filozofii zadane mnie, kiedy przyszedłem odrabiać minimum doktoranckie właśnie brzmiało:"Czy jest kartografia nauką w ścisłym znaczeniu tego słowa?". Prawidłowa odpowiedź brzmiała:"Nie, dlatego że jest dyscypliną naukowo-techniczną". No, właśnie, właśnie,- powiedzieli na katedrze filozofii,- dla tego i może otrzymać pan doctora geografii lub geologii ale w żaden sposób kartografii. To będzie tylko dyscyplina w odrębie poszczególnej nauki.
Więc poprawne cytowanie (prościej: poprawne odczytanie) tego co napisałem pozwala obniżyć patos Pańskich uwag.
Budzi pewne możliwości porozumienia i zgody to, że Pan raz mianuje kartografię nauką, a drugi - dyscypliną naukową. Ostatnie określenie jest zgodne z opinią naszej katedry filozofii.
To Pan określił: "Chyba całość błędnego Pańskiego rozumowania streszcza się w zdaniu "Kartografia nie jest nauką"". Ciekawe to, że sedno sprawy leży w sposobie zabarwienia gmin a nie filozofii. Kiedy mówię panu o znanych od dzesięcioleci zasadach fizjologii odbierania światła i coloru ("abc kartografii" jeżeli Pan pozwoli skorzystać z Pańskiej terminologii, bo nie umiem sam zwracać się do oponenta w pouczającym tonu), odpowiada mi Pan że wszystko jest zdecydowane raz i na szawsze i każdy ma robić mapy tak, jak Panu się podoba. Niestety, mapa ma inny cel (już mówiłem to) - odzwierciedlenie zjawiska mapowanego w sposóp najbardziej wygodny do odbiorcy informacji.
Więc widzi Pan, może Pan zgodzić się z opinią katedry filozofii MIIGAiK czy nie - to nie ma żadnego znaczenia. Dyskusja jest o sposobie zabarwienia mapy gęstości zaludnienia, więc (powtarzam) Pan nawet nie próbował obalić żaden ze znanych argumentów co do fizjologii wzroku.
Co do Kongresu Kartograficznego, to brałem w nim udział (bierny - słuchaczem, takoż mój instytut miał tam ekspozycję) ale odbył się on sierpniu a nie we wrześniu.
Bogomolov.PL (dyskusja) 16:43, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Co do autorstwa błędów w podziale administracyjnym to chyba Pan zauważył że korzystałem z mapy produkcji Rarelibry. W swoim czasie Rarelibra pracował nad utworzeniem mapy gmin Polski a nawet prezentował mi wektorową wersję (nie prosiłem go, to była jego inicjatywa własna). Pewno chciał żebym mu wskazał na błędy (wtedy uważał mnie za mieszkańca Polski). Ja zaś wyjaśniłem że jestem od Polski za daleko i wskazałem mu na mapę Pańską jako najbliższą do ideału a też obecną już w Wikipedii. Na tym przyjaźń się skończyła. Więc gratuluję Panu lepszej, podobno, bazy wektorowej. A też jak kartograf kartografowi mogę powiedzieć co następuje:

  • Nie skorzystał Pan z oferowanego przez p.Korycką-Skorupę przykładu (tego różowo-czerwonego), a więc monochromatycznego (zmienia się light i saturation, ale hue pozostaje ten samy).
  • Za to użył Pan legendy w której zmieniają się jak light, tak i saturation i hue.
  • W Pańskiej legendzie są zastosowane dwa podejścia do jej tworzenia: light i saturationzbieżne (wzrost z góry na dół), ale hue jest rozbieżny (z góry na dół: 1,71 1,76 1,83 1,89 1,75 1,55 1,39 1,04) najpierw wzrost, potem spadek.
  • Więc Pan znalazł kompromis pomiędzy podejściem moim (rozbieżne jak light, tak i hue) a stanowiskiem p.Koryckiej-Skorupy. Gratuluję.

Mam tylko jedne pytanie: jeżeli grafika Rarelibry posiada błędy wektorowe to gdzie mógłbym znaleźć tę grafikę poprawniejszą? Bogomolov.PL (dyskusja) 19:17, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Mapy Polski wykonane przez Rarelibrę budziły moje zastrzeżenia (ta mapa została zgłoszona przez mnie do usunięcia, jej nowsza wersja również ma sporo błędów i niedociągnięć), dlatego załadowałem kilka map z granicami administracyjnymi opracowanych na podstawie mapy administracyjnej Polski 1:500 000 wydanej przez Główny Urząd Geodezji i Kartografii (np. ta mapa). Myślę, że mapy Rarelibry są mapami zaczerpniętymi z programu GIS (MapInfo?), gdyż w tych programach często są dołączane mapy, których jednak jakość budzi czasem poważne zastrzeżenia (często i merytoryczne, i metodologiczne). Co do skali barwnej kartogramie to zarówno stosowanie skali jednotonalnej (jak u Koryckiej-Skorupy) jak i wielotonalnej (przy założeniu , że poszczególne tony-hue są coraz ciemniejze) jest poprawne przy zastosowaniu zwiekszenia nasycenia-saturation i jasnosci-light. Pozwolę sobie na koniec podać kilka cytatów z polecanej przez mnie książki Jak opracować kartogram J. Pasławskiego (kierownik Katedry Kartografii Uniwersytetu Warszawskiego): "Nierzadkim błędem jest stosowanie na kartogramie barwnych skal w większym lub mniejszym stopniu wywodzących się ze skal hipsometrycznych", "Legendy kartogramów powinny być opisane od dołu zgodnie z konwencją rysunków przestrzennych (im wyżej tym większe wartości statystyczne) w sposób wskazujący na operowanie szeregiem rozdzielczym". Aotearoa dyskusja 20:28, 3 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

To że Rarelibra korzysta z MapInfo on wskazuje w każdym pliku. Przy tworzeniu mapy gmin zostało użyte te źródło. Nadesłałem mu skan (udeptałem go używając ECW do mniej 10 mega) mapy 1:750 000 od 2001 roku (bo tylko taką mapę znalazłem - otrzymałem w prezencie od pewnej instytucji polskiej - nie mieli lepszej - i zeskanowałem) i od razu było widać różnicę, ale dla niego nie było to problemem. We wskazanym źródle w gminach mejsko-wiejskich są wyodrębnione tereny miast. Uprzedziłem go że to jest niepoprawne formalnie. Ale taka mapa była korzystna w tym celu, w którym jej użyłem. A więc z jakich źródeł brał Pan swoje miasta w gminach miejsko-wiejskich?
"przy założeniu , że poszczególne tony-hue są coraz ciemniejze" - tony nie mogą być formalnie ciemniejsze, dla tego są inne koordynaty (jasność i tylko w pewnym sensie nasycenie), ale (przepraszam) fizjologicznie ktoś może odbierać poszczególne tony jak ciemniejsze od innych. W Pańskim przypadku wartość tonu obliczona jak (R-B)/(G-B) zmieniała się rozbieżnie, o czym już wspominałem.
Co do opinii p.J.Pasławskiego: "Nierzadkim błędem jest stosowanie na kartogramie barwnych skal w większym lub mniejszym stopniu wywodzących się ze skal hipsometrycznych". Ja zaś, jak Pan pamięta, mam na ten temat inne zdanie i nie uważam za wskazane polemizowanie z książką której nie czytałem. Jednak, i Pan tego nie zaprzeczy, korzystanie ze skal podobnych do hypsometrycznych (przyklad: tęczowa) daje mapy wypełniające wszystkie warunki map, tyle że nie podobają się profesorowi. Studenci muszą wykuć na pamięć te wskazówki metodyczne by zdać egzaminy. Ale już od ćwierćwieku studentem nie jestem, a więc mam prawo na własne zdanie. Tym bardziej że mapy nie są od tego gorsze - tyle że ktoś inny mógłby zrobić inaczej (lepiej? ale to kwestia gustu - moja mapa mnie się wydaje piękniejsza). Bo są to kwestie formy, nie treści.
"Legendy kartogramów powinny być opisane od dołu zgodnie z konwencją rysunków przestrzennych (im wyżej tym większe wartości statystyczne) w sposób wskazujący na operowanie szeregiem rozdzielczym" - tak przeoczyłem to, ale już w TRZECI raz o tym mówię. Bogomolov.PL (dyskusja) 08:33, 4 mar 2008 (CET)[odpowiedz]
Już wspominałem że z takim zabarwieniem map nie jestem sam, takoż z legendą (mniejsze wartości z góry, większe z dołu) też nie jestem samotny. W raporcie 2006-2007 "Sytuacja demograficzna Polski" wydanym przez Rządową radę ludnościową, cały komplet map (są poczynając od strony 159) jest właśnie taki, jak i moje mapy. Bogomolov.PL (dyskusja) 07:41, 28 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Najniższy punkt Mongolii

[edytuj kod]

W rozdziale GEOGRAFIA za najniższy punkt Mongolii przyjęto Hoh Nuur - 518 m n.p.m. Natomiast w haśle "Choch-nuur" najniższym punktem Mongolii jest 566 m n.p.m. (lub wg innych źródeł 552 m n.p.m.). Ponieważ najniższy punkt może być tylko jeden, trzeba się zdecydować na jedną z tych liczb.

Zgłosił: Jermakow 83.22.253.190 (dyskusja) 22:15, 4 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Całkowicie słuszne pytanie. Odpowiedzi jasnej nie ma. W mongolskich rocznikach statystycznych za poszczególne lata ten poziom jeziora zmieniał się. Na sowieckich mapach ( w sieci są 1:200 000) topograficznych poziom jez.Chuch-Nur(Хух-Нур) i pobliskiego (mniejszego) Chjartyn-Nur(Хяртын-Нур) jest ten samy - 565 m. Google Earth podaje też 565 m, ale dla Hyartin Nuur (bo tak to mniejsze jezioro oddalone od Chuch-Nur o 12 km na wschód nazywa się w Guglu) wartości są niższe (jezioro bez wody, a więc to poziom dna) 557 m w punkcie 49,509918 N 115,811913 E. Rocznik statystyczny Mongolii 2006 (ostatni) podaje poziom Chuch-Nur 532 m. Rocznik z 1982 r. podawał 560 m. Mam jednocześnie kilka wersji:
  • Rosjanie dawniej produkowali mapy w tzw systemie 1942 roku, potem był wprowadzony system 1995 roku. Podobno przyczyną wprowadzenia systemu 1995 były błędy w koordynatach i wysokościach zwłaszcza na Syberii i Dalekim Wschodzie ( a więc i w Mongolii). Możliwe, że niższe wartości były otrzymane po korekcji wysokości w systemie 1942 r.
  • Istnieją wysokości w amerykańskim (NATO) systemie WGS84, ale też w dwóch wersjach: elipsoidalne (odległość od środka elipsoidy minus promień elipsoidy) i nad poziomem geoidy (tzw "nad poziomem morza"). Tak amerykańska agencja wywadowcza National Geospatial-Intelligence Agency podaje dla środka Chuch-Nur wysokość elipsoidalną (te wysokości otrzymujemy z pomocą pospolitych GPSów) 551,8 m, ale wysokość nad geoidą jest o 17,5 m wyższa bo wynosi 569,3 m. Natomiast wysokość Chjartyn-Nur wynosi nad elipsoidą 558,5 m, a nad poziomem morza (nad geoidą) 575,4 m.
W Wikipedii angelskiej istnieje zasada podawania wysokości nad poziomem morza w WGS84 (kiedy to jest możliwe).
Bogomolov.PL (dyskusja) 17:33, 5 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Klimat Mongolii

[edytuj kod]

Witam serdecznie. Zrobiłem korektę stylistyczną. Nie podoba mi się też zwrot "stają lodem do dna", czy nie można napisać zamarzają do dna? Czy to może jakiś fachowy termin, którego lepiej nie zmieniać? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 20:01, 6 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Ałtaj

[edytuj kod]

Nie, w zasadzie wszystko fajnie. Poprawiłem parę literówek i zmieniłem aimak na ajmak. Głównie dlatego, że tak pisze hasło ajmak na wiki i wszystkie hasła o poszczególnych ajmakach. Musi więc być ciagłość pisowni. Również w znanej mi literaturze pisze się przez "j". mocno mnie zaskoczyłeś tym dużym zagęszczeniem ludności. Nie wiedziałem, zawsze myślałem że jest odwrotnie, Tam by się przydał jakiś ref. do tej info, że ten ajmak to drugi pod względem zagęszczenia. Pozdrawiam serdecznie --Piotr967 podyskutujmy 14:47, 21 mar 2008 (CET)[odpowiedz]

Zwenyhorod

[edytuj kod]

Dzięki za zwrócenie uwagi na Bazę danych samorządów Ukrainy. Bardzo pożyteczne źródło. Pozdrawiam serdecznie, Rembecki (dyskusja) 10:43, 9 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]

Map of Japan

[edytuj kod]

Зображення:Japonia in Asia map.png

On your map state boundaries (red lines) of Japan are reflecting a territorial claimes of this country but not its administration. Sovereignty over the en:Liancourt Rocks and Nothern Territories is disputed between Japan and South Corea (former rocks is over S.Korea administration) and Japan and Russia (latter is over Russia administration). But you noted en:Senkaku Islands presence without reflecting the Japanese control (but also claimed by both the People's Republic of China and the Republic of China (Taiwan)). So your map is inconsequent (shows territories out of control but ignores territories over the control) and does not reflect en:NPOV (neutral point of view) principle of WikiPedia.

Na Pańskiej mapie granice państwowe Japonii (czerwone linie) odzwierciedlają roszczenia terytorialne tego państwa a nie adminisrowanie. Suwerenność w stosunku do en:Liancourt Rocks i Nothern Territories jest przedmoitem sporu pomiędzy Japonią a Koreą Południową (pierwsze w.w. terytoriów są faktycznie administrowane przez Koreę Południową) jak też pomiędzy Japonią a Rosją (drugie z w.w. terytoriów są faktycznie administrowane przez Rosję). Ale Pan odnotował na swojej mapie obecność wysp en:Senkaku Islands nie podając fakt faktycznej kontroli Japonii nad nimi (ale te wyspy są przedmiotem roszczeń jednocześnie jak Chińskiej Republiki Ludowej tak i Tajwanu. A więc Pańska mapa jest niekonsekwentna (obrazuje terytoria poza kontrolą, ignoruje terytoria pod kontrolą) i nie odzwierciedla zasadę en:NPOV (neutralnego punktu widzenia) WikiPedii.

На Вашей карте государственные границы Японии (красные линии) отражают территориальные претензии этого государства а не территорию под его управлением. Суверенитет в отношении en:Liancourt Rocks и Nothern Territories является предметом спора между Японией и Южной Кореей (первые из упомянутых территорий находятся под фактическим контролем Ю.Кореи) и Японией и Россией (вторые из упомянутых территорий находятся под фактическим управлением России). При этом Вы показали на карте о-ва en:Senkaku Islands не отразив факт их фактического контроля Японией (эти острова являются предметом притязаний одновременно Китайской Народной Республики и Тайваня). Таким образом Ваша карта непоследовательна (отражает территории вне контроля, игнорируются территории под контролем) и не отражает принцип ВикиПедии en:NPOV (нейтральной точки зрения) Bogomolov.PL 08:12, 9 квітня 2008 (UTC) Moved from AlexK discussion page in Ukrainian WikiPedia

Hello! You've posted me here, so let me answer to your accuses. The map which you've called "mine" is based on the very common CD-atlas with blank maps of Japan and the rest of the world, issued by International geografic association (http://www.chizuya.co.jp/). This atlas is 『日本・世界白地図帳』国際地学協会、2006、ISBN4-7718-3026-6. I'd used the map of Japan from it and JUST added colours and Ukranian naming. No boder changes on map were made by me. So, if you have any objections, contact International geografic association (http://www.chizuya.co.jp/) not me. Bless you,

See the edit history of this map . I hope you are aiming to the NPOV reflection, this is your map (own work, do you remember this?), so it reflects your vision. If you are able to notice inconsitencies in the source you've used and resolve them in your map - this is a good job for wiki, but if you are a copy creator - no, I guess. Do you really sure your map reflects NPOV?
Look at this map
If you are adding your map as localised copy of original Japanese map you need add a comment (e.g.'This map reflects official Japanese position as Liancourt Rocks and Kuril Islands are parts of Japan national territory').Bogomolov.PL (dyskusja) 11:42, 9 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]
I have no any objections for so called "International geografic association" as it reflects legal Japanese position. But you are making you edits in the WikiPedia which is reflecting Japanese position only. NPOV is the principle of really international WikiPedia, isn't it?. But you are not respecting NPOV, as you are posting this map. "International geografic association" is out of Wiki and has not respect NPOV, but you are inside. So how you are using information (text, image) is your contribution to the Wiki where NPOV is obligatory.Bogomolov.PL (dyskusja) 12:06, 9 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]

Witaj. Jesli masz jakieś informacje, uwagi do hasła to śmiało uzupełniaj/ rozszerzaj. Ja o tej nacji wiem mało, jestem dyletantem w temacie, pamiętam tylko w "Potopie" o Żmudzinie co cały czas "padłas" mówił i wierszyk "Żmudzina ugryzła gadzina, zdechła gadzina", który to wiersz strasznie rozsierdzał ludzi z Sajudisu, dowodząc tym samym ich dużego smaku poetyckiego i małego rozumku. Jak widzisz, nie jest ta moja wiedza wiedzą ekspercka:) Hasło napisałem, bo trochę mną wstrząsnął brak hasła, choć przecież b. bliskie są związki Polski z tym etnosem, a z drugiej strony mamy kupę haseł o mniej związanych z Polską ludach, np. Merkici. Więc uznałem, że trzeba. Inna rzecz, że to, że zmieniali wiarę w przeszłości, nie neguje dzisiejszego katolicyzmu. W końcu szlachta Polska też była w dużym stopniu protestancka w XVI/XVII w., a potem im przeszło :) --Piotr967 podyskutujmy 20:00, 10 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]

Jeżeli lubisz, to zastosuj się do rady, którą dał mi Hiuppo w dyskusji o Nowym Mieście - dane w tabelce rzeczywiście wyglądają ładnie. Objaśnienia jak ten szablon stosować mamy tutaj. Pozdrawiam, Rembecki (dyskusja) 17:11, 18 kwi 2008 (CEST).[odpowiedz]

Dzięki za uzupełnienia. Skoro Chmielnicki go nie zdobył, to musiała być zacna fortalicja. Poszukam czegoś u siebie. --Hiuppo (zagadaj) 19:50, 18 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]

Re: Czernaja

[edytuj kod]

Hej! Sorki za zwłokę, trochę mi wypadło z głowy odpisać. Powiem szczerze, że tłumaczenie wyrazów ze wschodnich języków jest mi obce. Co do ustaleń/zasad tłumaczenia na pl.wiki to raczej niczego takiego nie ma. Tak jak już pisałem u innych w dyskusjach... W relacjach wydarzeń historycznych spotkałem tłumaczenie Czarna. Natomiast obecne tłumaczenie ma swoje źródło od Przykuty, który wykorzystał z opracowanie naukowe dr Yazykovej (geologa). Jeśli uważasz, że istnieje jakieś bardziej poprawne tłumaczenie, bądź trend tłumaczenia tego typu nazw to proszę zmień. LeinaD dyskusja 22:28, 19 kwi 2008 (CEST)[odpowiedz]

Grzegorz Dąbrowski na ru:Wiki

[edytuj kod]

Zgadza się, to ja. :') OldEnt § 16:57, 19 maj 2008 (CEST)[odpowiedz]

Na obcych wiki staram się pisać prostą polszczyzną, a angielski faktycznie muszę sobie odświeżyć. Żaden problem. Pozdrawiam. :') OldEnt § 17:19, 19 maj 2008 (CEST)[odpowiedz]

smt Ukrainy

[edytuj kod]

Mongolia location map

[edytuj kod]

I left you a message on your discussion page at Commons. --NNW (dyskusja) 17:32, 27 sie 2008 (CEST)[odpowiedz]

Miasta Rosji

[edytuj kod]

Liczbę miast podaję za przedwojennym rocznikiem statystycznym, który cała tablicę oparł właśnie na roku 1938. Być może przyczyna tkwiła w braku porównywalnych danych za XII 1939r. ze względu na wybuch wojny i pierwsze zmiany terytorialne. Jeśli ma Pan dostęp do danych spisowych z 1939 proszę spokojnie skorygować moje informacje:-) serdecznie pozdrawiam--m jakubowski 11:52, 13 paź 2008 (CEST)

Smużka stepowa

[edytuj kod]

Witam. W sprawie źródeł artykułu o smużce stepowej w Polsce - niestety, nie mogę pomóc. Artykuł napisałem (chyba ze dwa lata temu) na podstawie jakiejś strony internecie, bo tematem tym nigdy się specjalnie nie interesowałem, a jedynie znalazwszy a artykule o polskich ssakach nieopisane zwierzę, poszperałem nieco w internecie i napisałem parę zdań. Teraz jednak terez nie mogłem odnaleść strony, na podstawie której napisałem ów artykulik - być może zlikwidowano ją, być może tej informacji już na niej nie ma...
Pozdrawiam
Dartys

Aleksy II

[edytuj kod]

Odpowiedziałem w dyskusji arta. Pozdrawiam serdecznie --Piotr967 podyskutujmy 18:44, 8 gru 2008 (CET)[odpowiedz]

Witam,

Myślę, że nie bo (zgodnie z artykułem front wschodni (II wojna światowa)) istniały dwie operacje rżewsko wiaziemskie (choć obecnie opisana jest tylko jedna).

Delta 51 (dyskusja) 22:22, 26 gru 2008 (CET)[odpowiedz]

Zasugerowalem sie popupsem - jezeli blednie, zrewertuj prosze. Ekspertem od nazewnictwa mongolskich jednostek administracyjnych nie jestem, wiec zalu wielkiego (wrecz zadnego) miec nie bede. Pozdrawiam. Lukasz Lukomski (dyskusja) 23:48, 4 sty 2009 (CET)[odpowiedz]

Pozdrawiam z Nowym Rokiem, wszystkiego najlepszego. Przy okazji - pracuję teraz nad hasłami o Czojbałsanie i o mieście Czojbałsan. Sęk w tym, że o ile miasto pisze na plwiki przez ł Czojbałsan, o tyle postać, od której miasto wzięło miano u nas jest jako Chorlogijn Czojbalsan, więc przez l. Trzeba to jakoś wyrównać. Wszystkie starsze tzn. do lat 80.ch książki, i encyklopedia PWN podaje przez ł, nowsze wskazują na l. Jednak wydaje mi się, że starsza jest lepsza, bo w cyrylicy jest tam ł a nie l. Jaka jest Twoja opinia? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 15:15, 5 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Dzięki, To jeszcze jedno pytanie. Istnieje kategoria Prezydenci Mongolii [7]. W niej są komunistyczni przywódcy, np. Chorlogijn Czojbalsan, a także jego poprzednik i następca? czy słyszałeś coś o prezydentach w tych czasach? Bo ja choć mam b. bogatą literaturę nijak nie mogę się doszukać funkcji prezydenta dla tych czasów? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 19:43, 5 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
W odpowiedzi Piotrowi967 napisałeś, że mongolskie "Л", to w transkrypcji "Ł". Tymczasem, zgodnie z Język mongolski, gdzie podano tabelę transkrypcji alfabetu mongolskiego za J. Rogalą (opublikowana w Nazewnictwo geograficzne świata. Zeszyt 9. Azja Wschodnia, s. 94) mongolskie "Л" w polskiej transkrypcji to zawsze "L", zatem zapisy przez Ł, w przypadku braku spolszczonej wersji, są niepoprawne. Aotearoa dyskusja 12:36, 6 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Istotnie, ma Pan rację, wprowadziłem kolegę Piotr967 w błąd, bo istotnie mongolskie л w imieniu Чойбалсан brzmi jak rosyjska л, ale polska Ł leży znacznie dalej od mongolkiej (rosyjskiej) л niż polska L cofnięta. Zasada przekazywania niepalatelizowanej rosyjskiej л jak polskiej Ł wycodzi z genetycznej spokrewności języków słowiańskich. Jasne że żadnej spokrewności z językiem mongolskim nie ma, więc p.Rogala miał rację stosując L zamiast Ł. Mam poinformować kolegę Piotr967. Bogomolov.PL (dyskusja) 13:07, 6 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Wielkie dzięki za informacje. W takim razie za jakiś czas przeniosę Czojbałsana do Czojbalsana:) Serdecznie pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 14:03, 6 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Hej, ja się nie upieram przy polskiej wersji, chodzi mi o to, by skoro istnieje hasło na wiki, to do niego linkować, a nie tworzyć czerwony link, bo to grozi powstaniem dubletu. Tak więc skoro istnieje hasło Toła, to albo zmienić hasło na nazwę wg Ciebie poprawną albo dać link Tołapałkai tu nazwa mongolska. Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 18:21, 8 sty 2009 (CET)[odpowiedz]

Uprawnienia redaktora

[edytuj kod]

Witaj. Wprowadzono na polskiej Wikipedii wersje przejrzane, co wiąże się z włączaniem uprawnień tzw. redaktora, który może oznaczać artykuły jako przejrzane, a jego edycje są jako takie oznaczane automatycznie. Jeślibyś chciał mieć te uprawnienia, napisz, proszę, do mnie lub złóż wniosek tutaj - gorąco bym Cię do tego namawiała, bo nawet jeśli nie zechcesz sam włączyć się w akcję oznaczania artykułów, to nie będzie trzeba przeglądać i oznaczać Twoich edycji, a Ty sam zawsze będziesz widział ostatnią wersję hasła, a nie wersję zatwierdzoną i link do "szkicu". Pozdrawiam. Gytha (dyskusja) 10:00, 10 sty 2009 (CET)[odpowiedz]

Gdybyś o tym nie napisał, nigdy bym na to nie wpadła, także z tej strony możesz być raczej spokojny. Zresztą w wersjach przejrzanych nie chodzi o to, by były nienaganne pod każdym względem, ale by nie było w nich wandalizmów i oczywistych błędów, co z Twojej strony raczej nie grozi ;-). Ponieważ bardzo nie oponujesz, pozwalam sobie włączyć Ci te uprawnienia, gdyby bardzo przeszkadzały ;-), daj znać - wyłączę. Pozdrawiam. Gytha (dyskusja) 16:08, 10 sty 2009 (CET)[odpowiedz]

Wan Chüree

[edytuj kod]

Witam serdecznie i mam prośbę o poradę. W polskiej literaturze sprzed lat mowa jest cały czas o klasztorze Wan Chüree koło miasta Bulgan. Mówi się, że to jeden z najpotężniejszych klasztorów Mongolii. Jednak w nowych źródłach nie mogę npotkać tej nazwy, podejrzewam więc, że jest on znany pod inną nazwą. Wiesz może pod jaką i jak daleko od stolicy ajmaku Bulgan leży? Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc. --Piotr967 podyskutujmy 12:58, 11 sty 2009 (CET)[odpowiedz]

Wielkie dzięki. Faktycznie, z tego co podajesz wynika, że Wan-churee to Дайчин-ван i leżą w Bulganie. Mnie wprowadził w błąd Gungaadasz, gdzie w przypisach pisze "w pobliżu Bulganu znajdują się ruiny klasztoru Wan Chüree " - nie wiem, czy przypisy są tam autorstwa mongolskiego autora, czy polskiej redakcji. Natomiast pojawia się inny problem - w haśle o Bulganie ktoś wpisał, ze jest tam klasztor Ligsziddongajlin chijd powstały w XVII w. Otóż nie sądzę, by w Bulganie istniały dwa bardzo stare i duże klasztory. Prawdopodobnie to ten Ligsziddongajlin chijd oraz Дайчин-ван będą to rózne nazwy na jeden klasztor? Jak sadzisz? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 16:56, 12 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Bardzo Ci dziękuję za wyjaśnienie tych wątpliwości. Teraz jak znajdę chwilkę to poprawię hasło, bo już wszystko jest jasne. Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 15:35, 14 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Przydałoby się napisać o tym: Erdenedzuu chijd, bo to ważny klasztor. Może byś spróbował:) ? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 21:14, 18 sty 2009 (CET)[odpowiedz]
Dziękuję za informacje. Pozdrawiam serdecznie --Piotr967 podyskutujmy 19:55, 30 sty 2009 (CET)[odpowiedz]

re:Kolej transmongolska

[edytuj kod]
  • Zgadzam się z panem że stacja graniczna Dzamyn Üüd jest ważna. Dlatego jej nie skasowałem. Lecz stacja Erenhot, mimo że leży w Chinach, jest jedną z najważniejszych, ponieważ tu następuje zmiana rozstawu osi. Zaznaczyłem, że nie leży w Mongolii słowami (stacja graniczna w Chinach). Kolej transmongolska również leży w Chinach.
  • Również pana stwierdzenie przejście do gospodarki rynkowej spowodowało gwałtowny wzrost ruchu tranzytowego odnotowałem w akapicie Kolej transmongolska po przemianach .
Źródło [8]. Jest tam napisane, że linia straciła znaczenie dla ruchu tranzytowego po przebudowie toru. Jeśli ma pan inne źródła na ten temat chętnie się z nimi zapoznam. --Tomasz91 (dyskusja) 22:15, 1 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Jest to, niestety, jedyne źródło jakie posiadam na temat ruchu tranzytowego w tamtym czasie. Napisał pan To, że mimo różnicy rozstawu szyn tranzyt wzrasta - oficjalne statystyki już podałem.. Podał pan statystyki dla lat 2000 - 2005, a linia została przebudowana w 1965 ...! Raz jeszcze proszę o źródło, które uwzględnia lata do roku 1965 i z którego pan czerpie swoje przekonania. --Tomasz91 (dyskusja) 18:07, 2 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Twierdzenie o tym, że chińczycy musieli rozebrać szyny by tylko w taki sposób zastopować tranzyt hmmm czy ja wysnułem kiedyś takie twierdzenie? Nadal opiera się pan na danych z lat 2000 - 2005, podczas gdy dyskutujemy o zdarzeniu z roku 1965. Informuje, że nie anuluje pańskiej edycji jeżeli sporny tekst będzie usunięty (nie zastąpiony innym, np. że spowodowało to zwiększenie tranzytu) . Ja nie chce podpisywać się pod tą edycją. --Tomasz91 (dyskusja) 19:58, 2 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Lecz nie jest zawarte w tym twierdzenie, że Chiny specjalnie przebudowały tory tylko po to by zastopować transport (czy byłoby to logiczne?). Tego co pan napisał ostatnio na mojej stronie dyskusji nigdy się niewypierałem. --Tomasz91 (dyskusja) 17:32, 3 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Jeżeli przyjąć że wydłużenie czasu przejazdu (przez dodatkowy postój) i konieczność zatrudnienia (i opłacenia) dodatkowych pracowników , czego powodem jest zmiana rozstawu osi pociągu nie wpłyneła w żadnym stopniu negatywnie na tranzyt... . Moim zdaniem jest to logiczne. Proponuje by prócz zmiany tym samym na w tym czasie podać powody takiego stanu rzeczy. --Tomasz91 (dyskusja) 20:00, 3 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Jeśli masz informacje na ten temat napisz o zaniku handlu podająć tego powody. Możnaby napisać tym samym linia straciła swoje znaczenie dla ruchu tranzytowego. Prócz zmiany rozstawu szyn powodem był zanik handlu ... . Mimo różnicy torów linia odzyskała swoje znaczenie tranzytowe w roku (w latach) ..... Proszę również niepowoływać się na fakty dotyczące czasu 35 lat po omawianym wydarzeniu. --Tomasz91 (dyskusja) 16:39, 4 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Proszę o uważne czytanie !!! Nie twierdze że rozstaw szyn 1435 mm nie pozwala dokonywanie tranzytu tylko że zmiana osi pociągu utrudnia tranzyt (powody już wymieniłem) i co chyba (?) jest logiczne. Następnie: Linia straciła w tym czasie (idzie o 1965) znaczenie dla ruchu tranzytowego sam pan to przyznał. Jeśli chodzi o domniemania to pańskie hipotezy również nimi są. Opierająć się na pańskich źródłach mogę napisać równie logicznie, że transport w Mongolii był prężny za Czyngis-chana ponieważ w latach 2000 - 2005 ... (może przesadziłem, ale chodzi o sens). --Tomasz91 (dyskusja) 17:53, 4 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
  • Ad.1 nie pozwala ma inne znaczenie niż utrudnia. Chodzi tu o użycie czasownika jakoby ja uważałem, że transport w takich warunkach nie może istnieć.
  • Ad.3 M. in. twierdzienie że najpierw zanikł tranzyt, a później nastąpiła przebudowa. Nie twierdzie że tak mogło nie być, być może to jest prawda, lecz brak jest źródeł.
  • Ad.4 j.w
  • Ad.5 To był przykład, specjalnie przesadzony. Nie uważam, iż pan twierdził, że w 1965 transport był prężny.
  • Ad.6 Oczywiście. Nigdy tego nie kwestionowałem.
--Tomasz91 (dyskusja) 20:35, 4 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Przechodząć odrazu do spraw merytorycznych:
  • W 1965 Chiny przebudowały swój odcinek do rozstawu szyn 1435 mm. Zgadzam się.
  • W akapicie Historia:
W połowa lat 60. - linia straciła swoje znaczenie dla ruchu tranzytowego. Moim zdaniem w tym samym akapicie trzeba dodać informacje o ponownym zyskaniu znaczenia, np.: Przełom XX/XXI wieku - wznowienie intensywnego tranzytu towarów pomiędzy Chinami a Rosją. Można również dodać informację o połączeniu Pekin-Hamburg.
  • W akapicie Kolej transmongolska po przemianach koniec akapitu:
(...) Liczba pasażerów osiągnęła stary poziom w 2001 (4,1 milionów pasażerów). Powrócił również ruch tranzytowy pomiędzy Chinami a Rosją. (...) Pomiędzy informacją o ruchu tranzytowym, a utrudnieniach na granicy proponuje umieścić przerwę (tak jak jest obecnie). --Tomasz91 (dyskusja) 23:46, 4 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
Dałem dwa zapisy mam nadzieję kompromisowe :) Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 21:57, 8 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

re: Azjatycka część Ukrainy

[edytuj kod]

Faktycznie, zgodnie z przebiegiem granicy Europa-Azja przyjętym przez MUG Tuzła leży w Azji. Myślę, że jako ciekwostkę można tą informację podać w opisie geograficznym Ukrainy. Jednak Ukrainy do państw częściowo azjatyckim bym juz nie zaliczał (tzn. nie wymieniałbym w szablonie państw Azji czy artykułach o Azji). A tak na marginesie, to na środku Cieśniny Beringa leżą Diomede Islands - dwie małe wyspy leżące ok. 3 km od siebie. Jedna z tych wysp należy do USA (Little Diomede), a druga do Rosji (Big Diomede - niestety nazwy rosyjskiej nie znam). Zatem albo USA mają wyspę w Azji, albo Rosja ma wyspę w Ameryce Pn. (ze wzgledów geograficznych te dwie wyspy należą do jednego kontynentu). Ot taka kolejna ciekawostka. Aotearoa dyskusja 15:23, 16 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

faktycznie problem leży chyba tutaj Granica Europa-Azja. nie skusisz się na zrobienie mapki do artu Limes Sorabicus ?? Pozdrawiam Sagi2007 (dyskusja) 21:03, 16 lut 2009 (CET)[odpowiedz]
związku bezpośredniego oczywiscie nie ma, zobaczyłem mapki na Twojej stronie i zapytałem, w kilku atlasach historycznych mam przebieg limesu serbskiego, można podać wg tego wg tamtego. Co do Azji i Ukrainy, chyba należy poprzez przypis dodać informację o tej wysepce, określanie Ukrainy jako euro-azjatyckiej raczej nie jest przyjęte Sagi2007 (dyskusja) 22:45, 16 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

rozejm w jamie zapolskim

[edytuj kod]

szczerze mówiąc nie pamiętałem tego. była to być może pozostałość z wersji roboczej. dzięki za uwagę. Mix321 (dyskusja) 13:05, 18 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Kląsawka syberyjska

[edytuj kod]

Szablon sdu i ek nie usuwa strony tylko daje ją na dyskusję , by admini ją usunęli lub nie. Co ja miałem sobie pomyśleć o tej stronie jak były tam takie kwiatki jak zachowanie: jak kląskawki. To nie jest wygłup? To jest encyklopedyczne hasło? Teraz z hasłem jest ok, bo jest poprawione. Ps. Na wikipedii mówimy sobie na ty.--lansinho (dyskusja) 16:41, 18 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Wikipedia to encyklopedia. Dużo jest na niej wandalizmów. Co ja miałem sobie pomyśleć jak był txt: zachowanie jak kląskawki. Hasło było jako tako niedobre. Nie można tak pisać na wiki. Artykuł o czymś bez sensu bez wulgaryzmów nie jest wygłupem? Nie wolno do niego wstawić sdu i ek bo to narusza godność autora? Chciałbyś by w twojej encyklopedii były takie hasła bo ja nie. Teraz to hasło jest ok. Radzę zajrzeć na historię tej kląskawki.--lansinho (dyskusja) 13:02, 19 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Jaką zasadę złamałem?--lansinho (dyskusja) 14:16, 21 lut 2009 (CET) Aha i proszę mów mi na ty[odpowiedz]

Myślałem że to był wandalizm. Pomyliłem się, dobrze, ale tworzone są podobne arty np. biografie o kolegach. Gdy zacznę wypytywać oni nie odpowiadają albo powiedzą że to biografia np. pisarza. I co nie usuwać takich? Szczególnie uczulony jestem na IPków. Trochę jestem na wiki i jeden z adminów powiedział mi , że jak uznam że to haox to mam wstawiać szablon sdu lub ek. A nie wypytywać a art dalej jest. Uważam że zasad nie złamałem ale przyznaję się do błędu--lansinho (dyskusja) 14:42, 21 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Patriarcha

[edytuj kod]

dziękuję:) --Piotr967 podyskutujmy 18:49, 19 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Odp:Kląskawka syberyjska

[edytuj kod]
Odp:Kląskawka syberyjska

Witaj. Przyglądałem się tej wymianie opinii z Wikipedystą 13_lansinho. Masz rację co do zwrócenia uwagi na błędnie wstawione szablony. Nie drążyłbym jednak tematu - niektórzy zbyt nerwowo czasem reagują na tak ładnie wypunktowane naruszenia zasad. Pozwoliłem sobie napisać także do 13_lansinho, by starać się zapobiec eskalacji emocji. Pozdrawiam Lukasz Lukomski (dyskusja) 15:02, 21 lut 2009 (CET)[odpowiedz]

Takie coś

[edytuj kod]

Witam serdecznie!

Pracowałam nad tym chyba z pół godziny:

 ______   _       ______       _         _____   _____   ______ |  __  | | |     |  ____|     | |       |  _  | |  _  | |____   | | |  | | | |     | |  __     / _ \      | | | | | | | |      / / | |  | | | |     | | |_ |   / /_\ \     | | | | | | | |     / / | |__| | | |___  | |___||  /  ___  \    | |_| | | |_| |    / /  |______| |_____| |______| /_/     \_\   |_____| |_____|   /_/ 

"Zainspirowało" mnie do tego to, że na Nasza-klasa mój kuzyn miał taki domek z palmami i też chciałam takie coś mieć. Myśle, że mi się udało :-)

Pozdrawiam --Olga007 Dyskusja

PS Na moim brudnopisie są takie inne

Kolorowe podpisy

[edytuj kod]

Witam!

Ostatnio "kolekcjonuję" podpisy, i robię tak żeby były na mnie, ale ten pod spodem jest mój. Polecam te podpisy, ale proszę zrobić tak, żeby nie było Olga007, tylko Bogomolov.PL:

Ten jest najładniejszy:

Witam. Przed przenoszeniem japońskich i chińskich pojazdów oraz broni z "Type ..." do "Typ ..." proponowałbym rozpoczęcie dyskusji na ten temat w wikiprojekcie Militaria, a do czasu jednoznacznego ustalenia zapisu przeniesienie tego artykułu pod poprzednią nazwę, by uniknąć niepotrzebnego bałaganu. Pozdrawiam, Delta 51 (dyskusja) 10:56, 15 mar 2009 (CET)[odpowiedz]

"Type" wzięło się stąd, że dalekowschodnia broń była początkowo opisywana w języku angielskim i niejednokrotnie również w polskich opracowaniach używano nazwy nadanej w języku angielskim. Szukając w Google'ach można znaleźć znacznie więcej wyników dla np. "type 95" w języku polskim niż dla "typ 95". Przeniesienie pod poprzednią nazwę zasugerowałem dlatego, że przenosząc ten artykuł po polską nazwę wypadałoby też przenieść pod "Typ" pozostałe artykuły, których jest ponad 60. Delta 51 (dyskusja) 13:12, 15 mar 2009 (CET)[odpowiedz]

Jaworzno

[edytuj kod]

Jaworzno nie jest częścią Górnego Śląska ani Zagłębia Dąbrowskiego

Jaworzno jest częścią Małopolski (ziemi chrzanowskiej i Zagłębia Krakowskiego)

Z wiązku z powyższym zmiana i właczenie Jaworzna do Górnego Śląska jest nieprawidłowa

Dulowa (dyskusja) 20:55, 30 mar 2009 (CEST)[odpowiedz]

Nie WYPADA  !!!!

[edytuj kod]

o się tyczy Jaworzna - wychodziłem z tego, że te miasto (na własną wolę) przystąpiło do Górnośląskiego Związku Metropolitalnego, a więc wyliczenie tego miasta oddzielnie obok GZM nie wypada.

Informuję cię że GZM jest dobrowolnym zwiazkiem 14!! samorządowych gmin

i nie jest całością Konurbacji śląskiej

K0onurbacja śląska jest pojęciem urbanistycznym . Nie można napisać że Konurbacja śląska składa się z GZM i reszty gmin Górnego Ślaska bo to bzdura totalna

Górny Śląsk to pojęcie historyczne i geograficzne które nie obejmuje Zagłebia ani Jaworzna

i żadne względy nie powodują aby przypiać Jaworzno do górnego Śląska

Gornośląski okręg Przemysłowy to pojecie gospodarcze - którym tutaj się nie zajmujemy

Górnosląskie Zagłebie Węglowe - to pojecie geologiczne

ARGUMENTACJA ŻE COŚ NIE WYPADA - TO NIE ARGUMENTACJA MERYTORYCZNA !!!!

Bo Jaworzno istotnie jest faktyczną częścią Górnośląskiej Konurbacji (nie zagłębia czy Górnego Śląska - konurbacji). Dla tego w kontekście urbanizacyjnym jest razem z GOP - na to mamy źródła.(BZDURA)  Czyżbyśmy mieli źródła twierdzące inaczej? Bogomolov.PL (dyskusja) 22:03, 30 mar 2009 (CEST) 

Dulowa (dyskusja) 22:22, 30 mar 2009 (CEST)[odpowiedz]

Czy Jaworzno jest Częścią Górnego Śląska ?

[edytuj kod]

Czy Jaworzno jest Częścią Górnego Śląska ?

Jaworzno w sensie prawnym samookreśliło się jako część Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Tę formalną decyzję dokonaną przez legalne władze miasta nie może zmienić nic jak tylko wystąpienie Jaworzna z tego Związku. To w sensie prawnym.
Jaworzno w sensie urbanistycznym istotnie stanowi część konurbacji górnośląskiej. Dla tego powyższa decyzja władz miejskich jest słuszna.
O ile pamiętam idzie o strukturze konurbacji śląskiej, w tym sensie Jaworzno jest częścią jej rdzenia - Górnośląskiego Związku Metropolitalnego.
Żegnam, Bogomolov.PL (dyskusja) 08:29, 31 mar 2009 (CEST)[odpowiedz]

Tak czy nie ?

[edytuj kod]

Poczytaj sobie co to jest Górny Ślask http://pl.wikipedia.org/wiki/G%C3%B3rny_%C5%9Al%C4%85sk

A także poczytaj sobie o GZM

http://pl.wikipedia.org/wiki/GZM Dulowa (dyskusja) 17:10, 31 mar 2009 (CEST)[odpowiedz]

Już z Panem się pożegnałem, i to dwukrotnie. Nie odczuwam obowiązku dalszej konwersacji z Panem. Swoją pozycję wyklarowałem, nie widzę przyczyn jej zmienienia. Nic, a to nic, nie zmieni faktu przynależności Jaworzna do GZM.
Żegnam was
jeszcze raz
nie spotkamy się...
Temat uważam za zamknięty.Bogomolov.PL (dyskusja) 19:23, 31 mar 2009 (CEST)[odpowiedz]

Jaworzno to odzielny region

[edytuj kod]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Konurbacja_%C5%9Bl%C4%85ska

"Konurbacja śląska[1] (górnośląska[2], katowicka[3]) – silnie zurbanizowany obszar, w skład którego wchodzą tereny Górnego Śląska, Zagłębia Dąbrowskiego oraz Ziemi Chrzanowskiej."

Jaworzno to odzielny region jak widać powyzej

Zalecenia dotyczące nazewnictwa geograficznego

[edytuj kod]

Od dłuższego czasu zbieram się do tworzenia poradnika odnośnie stosowania nazewnictwa geograficznego na Wikipedii, co związane jest z dużą liczbą pytań odnośnie nazewnictwa i wieloma niejednoznacznościami pojawiającymi się w tym temacie. Na razie zrobiłem szkic takiego poradnika – Wikipedysta:Aotearoa/Zalecenia dotyczące nazewnictwa geograficznego. Zapraszam do jego uzupełniania, poprawiania i dodawania kolejnych problemów, które warto by w nim opisać. Chciałbym, aby były to ogólne wytyczne, a nie jakieś sztywne reguły, których bezwzględnie należy przestrzegać. Aotearoa dyskusja 16:25, 2 kwi 2009 (CEST)[odpowiedz]

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przyznała się do faktów sfałszowania zdjęć

[edytuj kod]

Witam! W sprawei artykulu Wielki głód na Ukrainie i sluzby bezpieczenstwa na krymie - jednak wydaje mi sie ze w aspekcie wydarzenia opisywanego w artykule ten watek jest TAK malo znaczacy (co wrecz obraza pamiec ofiar) - ze na pewno nie zdecydowalbym sie go poruszac w sekcji opisujacej uznanie albo nie uznanie przez dziesiatki Państw na calym swiecie tego wydarzenia jako zbrodni etc.

Oczywiscie nie sugeruje kasowania tego co napisales -ale moze lepiej stworzyc jakas osobna sekcje na zasadzie "ciekawostki" albo cos o walce ukraincow o pamiec swoich rodakow ( i dodac takze ze wystawy byly organizowane w calym kraju gdzie nie bylo podobnych falszerstw). co sadzisz? --'''Malina''' (dyskusja) 22:59, 24 kwi 2009 (CEST)[odpowiedz]

nie ruszyles tam nic z ta sluzba bezpieczenstwa to sam sie za to zabralem. przebudowalem cala sekcje z podzialem na kraje (chce takze dodac mapke i daty + zrodla jak na UA Wiki). Zerknij jak Ci sie to podoba ? Twoje info do przypisow poszlo --'''Malina''' (dyskusja) 23:11, 26 kwi 2009 (CEST)[odpowiedz]
chodzi mi o te mapke - panstwa ktore uznaly wielki glod jako "genocyd" [9]. Chcialbym cos takiego wstawic na PL wiki, ale jak na trazie nie moge sie doliczyc faktycznej liczby panstw ktore takie uchwaly przyjely. Po analizie UA wiki mam jeszcze wieksze mieszane uczucia - np. zrodla podajace polska uchwale dot. tego wydarzenia podaja plik PDF znajdujacy sie na stronach Senatu i to jeszcze jako PROJEKT senatu (dodalem do zrodel w PL wersji artykulu, ale tak nie powinno byc). Inne zrodla to publikacje prasowe - wiec nie jasne jest co znaczy ze dane Panstwo uznalo czy nie - czy jest to ZAWSZE uchwala parlamenty czy np. nie okaze sie ze wg UA WIKI byla to tylko np. wypwoiedz jakiegos prezydenta.
odnosnie tego co piszesz o dumie - wszystko sie zgadza ale 2 uwagi: (1) wczoraj zerknalem w internet - chcialme znalesc zrodlo uchwaly na stronach rzadowych Rosji - ale za cienki jestem w RU internecie. Poprosze zone moze cos poszuka (jest ukrainka). Wydaje mi sie ze Ruscy rozmazuja problem sugerujac ze tak naprawde wiele narodow jest ofiarami i ukraincy niepotrzebnie sie czepiaja (zaznaczylem nawet to delikatnie w artykule - ze jest to podobne zachowanie ich odnosnie Katynia - jako pewnej sprawiedliwosci historycznej za "wymordowanych" rosyjskich jencow lat 20stych, albo ze to Stalin a nie Rosjanie) (2) druga sprawa - i nie mniej wazna sprawa od stanowiska rzadu Rosji jest podejscie do problemu spoleczenstwa rosyjskiego. Niestety jest ono wysoko "spropagandyzowane", wszystkim steruje rosyjska telewizja (najwieksi wrogowie rosji to odwiecznie amerykanie, teraz doszla gruzja i ukraina ostatnio). Mysle ze warto uwagi na ten temat zamiescic w artykule. --'''Malina''' (dyskusja) 13:47, 27 kwi 2009 (CEST)[odpowiedz]
nie rozumiem co mailes na mysli piszac "Co do TV rosyjskiej - mam dodać Polskę (w kinie to "1612" i "Taras Bulba")." - o co chodzi? 1612 to beznadziejny propagandowy film kiepsko zrobiony (mialem watpliwa przyjemnosc ogladac, mieszkalem nawet wtedy pod Moskwa - taki rosyjski rambo kiepsko zrobiony, to juz o wiele lepiej wyszla im 9 rota). co wiecej oba filmy produkcji albo RUS albo UA+RUS. tarasa bulbe mam zamiar dzis obejrzec, mam nadzieje ze bedzie fajnym historycznyum filmem a nie propaganda antypolska.
zgadzam sie - odnosniki i zrodla sa wazne.
odnosnie glod w Kazachstanie - nie znam tematu wiec ciezko mi dyskutowac (nie zapoznalem sie nawet z tabelkami o ktorych piszesz) - ale 40% to smiec 4 z 10, a 5% to 50000 z miliona - wiec procenty nie zawsze oddaja skale :). Poza tym WYDAJE MI SIE - ze dajesz sie zwiesc wlasnie tej rosyjskiej propagandzie o ktorej wspominalem. o co mi chodzi - otoz Glodomor na Ukrainie to glodomow na ukrainie i o tym piszemy. Skoro takie wydarzenie mialo tez miejsce w Kazachstanie to po prostu warto napisac nowy artykul o tym a nie mieszac obu tematow przy byle okazji - co mialoby prowokowac dyskusje troche na zasadzie "ukraincom nie bylo tak zle bo tam bylo gorzej". NIe - oba kraje ucierplialy - i nalezy to obiektywnie przedstaawic nie mieszajac obu tragedii w stopniu wiekszym niz suche opisanie faktow. Zupelnie osobna kwestia jest to ze czegos takiego jak narod kazachski prawie nie ma (kompletna rusyfikacja, tylko "wieś" mowi po kazachsku), nie ma wiec pamieci w tym narodzie o wydarzeniach o ktorych mowimy. Ukraina na szczescie rozpoczela odnawianie tej pamieci.
Reasumujac - z cierpien wielu milionow na terenie zwiazku radzieckiego - po prawie 100 latach pamiec pozostala tylko w jednym narodzie. troche "pod prąd" byłoby pisanie osobnego artykulu o Kazachach skoro oni sami nie znają problemu (analogicznie do zapomnianych tragedii Związku Radzieckiego- jak choćby Archipelag Gulag, ktory w sumie był - a to że zabił więcej ludzi niz hitler w swoich obozach koncentracyjnych jakos w swiadomosci nie istnieje). Moja propozycja - zaznaczyc w poczatkowej czesci artykulu ze oprocz ukraincow glod mial miejsce takze w innych regionach ZSRR... --'''Malina''' (dyskusja) 16:05, 27 kwi 2009 (CEST)[odpowiedz]

Stalinowskie uderzenia

[edytuj kod]

Mauzoleum

[edytuj kod]

Witam serdecznie. Czy masz moze jakieś dane nt. miejsca spoczynku Suche Batora. Czy on kiedykolwiek był w mauzoleum dla niego wybudowanym w Ułan Bator? Jak tam mieszkałem, to krążyły słuchy że mauzoleum było i jest puste, choć możności weryfikacji nie było. Jeśli był w nim pochowany, to gdzie go pochowano po likwidacji w/w mauzoleum? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 16:08, 4 wrz 2009 (CEST)[odpowiedz]

Dziękuję za informacje. Obecnie czytam Baabara Dzieje Mongolii, i tak mnie zaciekawiło co się działo z Suche po śmierci. Nawiasem mówiąc ta praca Baabara to spore rozczarowanie. Rzadko kiedy się spotyka tak dziwnie napisaną książkę. Krym - zazdroszczę. Dwa lata temu objechałem z geologami, a potem sam cały Krym południowy i byłem pod wrażeniem piękna przyrody i zabytków. Tyle, że ledwo mi się udało opuścić Symferopol - w terminie do miesiąca naprzód nie było wolnych biletów na pociagi i autobusy:) Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 00:58, 15 wrz 2009 (CEST)[odpowiedz]
Dzięki, ale mam pytanie bo niezbyt zrozumiałem sens Twej wypowiedzi:czy sądzisz, że można w haśle pisać o najeździe na Polskę Tatarów? Czy chcesz powiedzieć, że nalezy pisać o Mongołach? Sorry, ale po prostu niezbyt mogę odczytać jaka jest Twoja rada. Jesli chodzi o moje zdanie, to osobiście jestem zwolennikiem używania współcześnie nazwy Mongołowie, bo Tatarowie silnie się kojarzą z ludami powstałymi z Ord mongolskich po przyjęciu islamu i innych zmianach etniczno-kulturowych: a więc z Tatarami Krymskimi, Astrachańskimi itp. itd. Mają oni dość luźne związki z prawdziwymi ludami mongolskimi czasów Czyngiza. Po drugie: badacze tych czasów, np. Kałużyński i inni piszą o Mongołach, nie Tatarach. Po trzecie: Tajna Kronika.... opisuje, że mężczyzn Tatarów (plemię) wycięto w pień z zemsty za zabójstwo ojca Czyngiza. Oczywiście znam zdanie np. Kałużyńskiego, że spotkało to nie wszystkie szczepy Tatarów, a tylko niektóre, ale wydaje się uzasadnione, że tak czy inaczej Tatarzy doznali b. dużych strat osobowych i do czasów najazdu na Polskę nie mogli ich odbudować. A nawet w najlepszych czasach plemię Tatarów zamieszkujące okolice Chałchyn Gołu nie było najliczniejsze z Wielkiego Stepu. Tak więc w inwazji mongolskiej armii udział ilościowy Tatarów był zapewne niewielki, bardzo znikomy. Oczywiście również Mongołowie nie byli strasznie liczni, w porównaniu do Kereitów, Merketów i in. więc można i kwestionować nazwę najazd mongolski, ale raz że byli jednak liczniejsi od Tatarów po rzezi Czyngiza, dwa że znane, że wszystkie wyższe stanowiska w armii Czyngiza mieli Mongołowie i oni byli jednoczycielami Wielkiego Stepu. A więc podobnie jak o armii litewskiej pod Grunwaldem mówimy jako litewskiej właśnie, choć Litwini byli w niej znacznie mniej liczni niż Rusini, to podobnie chyba armię Czyngiza zwać należy mongolską? Zaznaczam, że nie piszę by się upierać czy kłócić, chciałbym po prostu poznać twe zdanie i ewentualnie wyrobić najlepsze merytorycznie stanowisko na określanie tych ludów, które zawitały do Polski w 1241 r. Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 20:04, 20 wrz 2009 (CEST)[odpowiedz]

Witaj. Informacja o planach włączenia Połocka do RFSRR znajduje się m.in. w Historii Białorusi Eugeniusza Mironowicza. Co do państw bałtyckich – z punktu widzenia prawa międzynarodowego nie były wtedy częścią ZSRR. Pozdr. Warschauer (dyskusja) 21:42, 9 paź 2009 (CEST)[odpowiedz]

  • Ha, z Mołdawią jest taki haczyk, że ZSRR nie uznawał w dwudziestoleciu granicy na Dniestrze i rumuńskiej "okupacji" Besarabii, a z Litwą, Łotwą i Estonią miał podpisane traktaty (graniczne i o nieagresji). W kwestii Połocka, jak będę znać numer strony, dam odnośnik (nie mam książki pod ręką). Pozdr. Warschauer (dyskusja) 22:42, 9 paź 2009 (CEST)[odpowiedz]
    • Masz oczywiście rację. Ja również uważam, że włączenie Besarabii w skład ZSRR było wymuszone i w żadnym wypadku nie odzwiecriedlało woli tamtejszych mieszkańców (mimo, że za Rumunów też mieli pod górkę). Chodziło mi tylko o to, że o ile w przypadku mołdawskim można się jeszcze doszukiwać jakichś usprawiedliwień działań Stalina, to dokonując aneksji ziem wschodnich RP i państw bałtyckich ZSRR podeptał nawet umowy zawarte przez siebie. Pozdr. Warschauer (dyskusja) 23:21, 9 paź 2009 (CEST)[odpowiedz]

Pomyłka

[edytuj kod]

Witam, przypadkowa pomyłka, przepraszam za zamieszanie. Pozdrawiam Staszek99 (dyskusja) 22:03, 9 paź 2009 (CEST)[odpowiedz]

Poprawki językowe

[edytuj kod]

Dzięki za te zmiany, język sobie łamałem. Proponuje byś przejrzał biogramy OUN, UPA i również popoprawiał. Pozdrawiam--Paweł5586 (dyskusja) 21:56, 20 lis 2009 (CET)[odpowiedz]

Ja mam swoją teorię dlaczego tak dużo niespolszczonych nazwisk.--Paweł5586 (dyskusja) 13:06, 21 lis 2009 (CET)[odpowiedz]

) Bardziej mi chodziło o usera niż to co ma w stronie użytkownika, wyszło przez przypadek. Ponawiam prośbę byś w wolnej chwili przejrzał ukraińskie biogramy np. Wołodymyr Szczyhelskyj. Ułatwiło by to znacznie poruszanie się w tych kręgach. Pozdrawiam--Paweł5586 (dyskusja) 23:04, 21 lis 2009 (CET)[odpowiedz]

Transliteracja, transkrypcja, spolszczanie

[edytuj kod]

Jeżeli piszę o sprawach dla ciebie jasnych, to przepraszam za zbytni dydaktyzm.

Sprawa wcale nie jest jednoznaczna. Ja osobiście nie mam nic przeciwko spolszczaniu słowiańskich nazwisk, tzn. wolę Wiktor Juszczenko, a już kompletnie nie przyjmuję zangielszczania typu Viktor Yushchenko (albo tym bardziej Victor Yuschenko), choć oni sami właśnie tak wpisują do paszportów i trudno podważać dokument. Niemniej, niektórzy językoznawcy zalecają, aby spolszczenia robić tylko w tekstach popularnych, a w tekstach naukowych, katalogach bibliotecznych itp. dokonywać transliteracji, tj. każdej literze cyrylickiej oddać jedną literę (albo dwuznak itp.), niezależnie od rzeczywistej wymowy (http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629694). Żeby było jednak skomplikowaniej, to sami zalecają transkrybowanie, a więc próbę oddania wymowy, i tak np. ць, które byłoby transliterowane c', każą transkrybować na polski alfabet jako ć (http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629712). A spolszczanie to jeszcze krok dalej (http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629713). W ten sposób np. hetman kozacki Богдан Хмельницький w tekstach naukowych i katalogach wszystkich języków używających alfabetu łacińskiego powinien być transliterowany Bogdan Hmel'nic'kij, w tekstach popularno-naukowych transkrybowanych na polski: Bohdan Chmelnićkyj (ewentualnie Chmielnićkyj) – taki zapis widywałem np. w atlasie geograficznym, a w tekstach popularnych polszczony na Bohdan Chmielnicki. To, co wybierzemy jako standard dla Wikipedii nie jest wcale oczywiste i trzeba rozważyć nie tylko własne preferencje (z innej działki, dla mnie Mao Zedong zawsze zostanie Mao Cetungiem, ale obecny standard jest taki, jaki jest). W sumie, to dziwi mnie, że jeszcze nie jest to uregulowane. Podejmij może ten temat w Nazewnictwie. Może już to ktoś roztrząsał. Panek (dyskusja) 23:53, 23 lis 2009 (CET)[odpowiedz]

O, właśnie: Wikipedia:Kawiarenka/Nazewnictwo#Ba.C5.82agan_w_imionach_i_nazwiskach_Rosjan. Można wspomnieć tam o tych ukraińskich problemach. Panek (dyskusja) 23:10, 28 lis 2009 (CET)[odpowiedz]

Tuszonka

[edytuj kod]

Sorry, ale chodziło o pisownie przez rosyjskie "o". Takie słowo też istnieje. I dzięki za poprawkę z docz na riecz. Chwila nieuwagi. Farary (dyskusja) 23:04, 28 lis 2009 (CET)[odpowiedz]

W rosyjskiej Wikipedii podane: pisane na dwa różne sposoby znaczy co innego. Jedna litera zmienia sens słowa. Sprawdziłam tę informację тушонка oraz тушёнка. Często piszą przez o, analogicznie do duszonki [10]. I tak to nie zmienia faktu, że transkrybuje się tak samo:) Dzięki za czujność. Pozdrawiam. Farary (dyskusja) 16:10, 29 lis 2009 (CET)[odpowiedz]
Aha, i zapraszam do dyskusji. Farary (dyskusja) 16:29, 29 lis 2009 (CET)[odpowiedz]
I w białoruskim:) Nie ma to jak znać kilka języków:) Farary (dyskusja) 16:55, 29 lis 2009 (CET)[odpowiedz]
Sama się trochę zapętliłam. Pośpiech, chciałam podać najbardziej udane przykłady i nie sprawdziłam dokładnie o co chodzi. Już sobie wszystko uporządkowałam w głowie. Jeśli będziesz miał jakieś pomysły lub zastrzeżenia, to bardzo mnie to ucieszy. Farary (dyskusja) 17:07, 29 lis 2009 (CET)[odpowiedz]
Witaj. Nie dawała mi spokoju tuszonka przez "jo" i przez "o", więc zadałam pytanie do ekspertów języka rosyjskiego. Tu jest odpowiedź. Farary (dyskusja) 14:08, 18 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
Nic nie szkodzi. Długo się sama zastanawiałam, szukałam na to zasady. I ją znalazła. Musiałam się tylko upewnić, czy tuszonka nie jest wyjątkiem z reguły. Teoretycznie po polsku można powiedzieć "balkoniątko", tylko nikt takiego słowa nie użyje w normalnej mowie, mimo że morfologicznie jest poprawne. Farary (dyskusja) 15:15, 18 gru 2009 (CET)[odpowiedz]
I żadna Pani:) Chyba większość tutaj jest na "ty". Pozdrawiam. Farary (dyskusja) 15:31, 18 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Granica Europa-Azja

[edytuj kod]

O tym, że taką granicę ustaliła Międzynarodowa Unia Geograficzna podaje chyba Makowski w Geografii regionalnej świata (nie mam tego w domu, więc nie mogę się na 100% upewnić). Decyzja Unii o granicy podjęta została w 1964 roku na 20. Kongresie MUG w Londynie – tyle udało mi się wyszperać w Internecie. Dokumentów z tego kongresu nie znalazłem, a strona MUG jest bardziej niż skromna i niewiele na niej jest. Granicę taką jaką przyjął MUG (choć niepodając, że jest to wg MUG) podaje np. PWN. Nie mam pojęcia czy decyzja z 1964 roku była jakąś wiążącą uchwałą, czy też niewiążącą opinią oraz czy była później w jakikolwiek sposób modyfikowana. Aotearoa dyskusja 21:44, 11 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Granica Europa-Azja jest czysto umowna i każdy (każdy w sensie naukowcy, politycy, organizacje międzynarodowe) może ją sobie wyznaczać wg własnych kryteriów. Granica wg Międzynarodowej Unii Geograficznej jest uznawana w geografii polskiej i chyba w większości państw zachodnioeuropejskich (na pewno we Francji, gdyż ten kraj jest i był głównym orędownikiem tego, że Kaukaz nie leży w Europie, co oczywiście miało oznaczać, że Mt. Blanc jest najwyższą górą Europy). Rosjanie obecnie przeważnie zaliczają Kaukaz do Europy (dlatego wg nich Elbrus jest najwyższym szczytem kontynentu). Dlatego wg rosyjskiego podziału Tuzła leżałaby w Europie. Nie wiem czy uda się na ruWiki przekonać do nierosyjskiego punktu widzenia. W dyskusji pomocna może być też ta mapa. Aotearoa dyskusja 10:39, 12 gru 2009 (CET)[odpowiedz]

Interros

[edytuj kod]

Prawidłowo piszemy Intierros. Identycznie jak Dmitrij Miedwiediew (Медведев).bogic (dyskusja) 09:48, 27 sty 2010 (CET)[odpowiedz]

Zgadzam się z tobą, też mi bardziej pasowało słowo Interros - jak możesz to zmień. bogic (dyskusja) 10:25, 27 sty 2010 (CET)[odpowiedz]

Współczesne oceny Stepana Bandery

[edytuj kod]

Wydaje się, że w obecnej formie akapit jest dość jednostronny. Pozdr. Warschauer (dyskusja) 12:15, 31 sty 2010 (CET)[odpowiedz]

Mapę (granice państw i Europy) zrobiłem na podstawie mapy zamieszczonej w encyklopedii PWN. Jest to granica w wariancie E z tej mapy – wzdłuż północnych podnóży Kaukazu (granica ta stosowana jest m.in. w niektórych polskich atlasach i mapach szkolnych, np. była zaznaczana na ściennych mapach Europy PPWK). Aotearoa dyskusja 08:50, 3 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Maneż i Kutafia

[edytuj kod]

Ja w tekście napisałbym "moskiewski Maneż" (z dużej litery, bo chodzi o konkretny, jedyny budynek, a więc imię własne). W tytułach coraz częściej amerykańską modą piszemy z dużej litery.

Niemcy piszą "Kutafja", Polacy "Kutafia" jak ratafia (rodzaj wódki owocowej), mafia, Dania, teoria, ale np. perwersja, dyspersja. W XIX wieku pisaliśmy Kutafja, ratafja, mafja, Danja, teorja. Wiąże się to z odmianą:

  • kto - co: Kutafia
  • kogo - czego: Kutafię
  • komu - czemu: Kutafii
  • kogo - co: Kutafię
  • kim - czym: Kutafią
  • o kim - o czym: o Kutafii

Tak mi się przynajmniej wydaje. W sprawach gramatyki nie jestem fachowcem, chociaż przetłumaczyłem już ponad 30 książek (z niemieckiego). Miło mi, że w dalekiej Rosji spotkałem anioła-stróża, który czuwa nad tym, żebym nie zrobił jakiegos głupstwa. Serdecznie mu dziękuję. Teraz stanąłem z robotą, bo szukam tematów z Polski, które mogłyby zainteresować rosyjskiego czytelnika. Proszę o podpowiedzi. Pozdrowienia z Warszawy -- Szczebrzeszynski (dyskusja) 15:29, 15 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Jeszcze o Kutafii: Od roku 1936 obowiązuje nowa pisownia, która usunęła w wielu wyrazach końcówki "ja" zastępując je "ia". Np. "Kopenhaga jest stolicą Danii". "Dania jest krajem skandynawskim". Z drugiej strony: "Siostra została na kolacji". "Kolacja nam smakowała". I bądź tu mądry, człowieku!!! Jeszcze jeden analog: "Kutia" (potrawa wigilijna z pszenicy z makiem i rodzynkami). Mickiewicz pisał "kucyja". Przypomniało mi się powiedzenie Tuwima: "Znam się na poezji jak ptak na ornitologii". Nie znam się na gramatyce, całe życie pisałem intuicyjnie.

Jeszcze o Maneżu: Napisałbym "idę do kina" (jakiegoś tam kina, wszystko jedno jakiego) - ale: "Idę do Filharmonii" - bo jest jedna w Warszawie. Nie muszę zaraz pisać "idę do Filharmonii Narodowej imienia...." Z całego serca pozdrawiam, всего Вам доброго, Szczebrzeszynski (dyskusja) 18:11, 15 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Jeszcze jedno: Zajrzałem do korespondencji Panka o transliteracji. Diabli mnie biorą, gdy widzę na afiszach rosyjskie nazwiska w angielskiej transliteracji, typu Dmitriy Shostakovich. Dla mnie to będzie zawsze Dymitr Szostakowicz, i nic na to nie poradzę. Podobnie Pyotr Ilyich Tchaikovsky. Horror!

Z drugiej strony pani redaktorka zmieniła mi kiedyś w opisie Galerii Tretiakowskiej nazwiska braci Tretiakow na "Tretiakowski" bo jakże to, Galeria Tretiakowska, to założyciele też Tretiakowscy!!! --Szczebrzeszynski (dyskusja) 18:23, 15 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Kutafja!!!

[edytuj kod]

Po długiej wewnętrznej dyskusji zdecydowałem się przejść na "Kutafja". Uznałem staranną argumentację za "j", chociaż trudno mi było pożegnać się z "i". Dziękuję za link do [[11]]. Mam tyle satysfakcji, że nie znając tego opracowania, intuicyjnie dokładnie stosowałem sie do jego zasad. Pozdrowienia Szczebrzeszynski (dyskusja) 14:04, 16 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Nie zaliczyłbym KutafJi do wież. To jest klasyczny przykład barbakanu (ros.Барбакан), elementu fortyfikacji broniącego dojścia do bramy, i na dodatek jest to najpiękniejszy barbakan na świecie, bo inne są ciężkimi budowlami obronnymi. Pozdrawiam Szczebrzeszynski (dyskusja) 14:36, 16 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

телóк

[edytuj kod]

Jak to Polacy mówią: „zabili mi klina!” Wydawało mi się, że w Цёлек brzmi wymowa „cjołek”, a w Циолек raczej wymowa „ćołek”. Ale piszę moje teksty dla Przyjaciół Moskali, i najważniejszy jest odbiór przez nich. A co Szanowny Kolega sądzi o wariancie Цьолек?

Bardzo pięknie dziękuję za stronę o transkrypcji.

A tak na marginesie: w słowniku PWN z 1979 roku znalazłem:

ciołek М 1. бычóк, телóк, 2. перен. тупица, чурбáн

Nie różnicowałbym „polskiej” i „rosyjskiej” formy – 500 lat temu języki słowiańskie były sobie bliskie.

Wszystkiego miłego! Szczebrzeszynski (dyskusja) 15:03, 17 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Манггха

[edytuj kod]

Чтобы отличить от японского «Манга» (брошюры «комикс») принял название «Манггха (Краков)». Считаю это компромиссным решением. Szczebrzeszynski (dyskusja) 09:25, 21 cze 2010 (CEST)[odpowiedz]

Czyngis-chan

[edytuj kod]

U nas w haśle stoi, że W haśle stoi, że urodził się w "Deliün Bołdak, rejon obecnej Czyty w Rosji". Wiesz może skąd ta informacja? Bo raz dziwne, że z taką pewnością, dwa, że o ile wiem to wskazuje się okolice Ononu, ale po mongolskiej stronie. A może są nowsze lepsze źródła? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 01:05, 13 lip 2010 (CEST)[odpowiedz]

Zasugerował mnie tytuł książeczki "Majakowski - Listy do LILI Brik". Oczywiście powinno być LILA i zaraz to poprawię. Chociaż LILA to nazwa koloru liliowego (jasno-fioletowego), a LILIA to kwiat, modny w latach 1900-nych. Miło mi, że mam tak uważnego czytelnika. Pięknie dziekuję i serdecznie pozdrawiam. Szczebrzeszynski (dyskusja) 10:06, 25 lip 2010 (CEST)[odpowiedz]

Szczęśliwej podróży! Szczebrzeszynski (dyskusja) 11:13, 25 lip 2010 (CEST)[odpowiedz]
Z serdecznym podziękowaniem za pomoc!

Szczebrzeszynski (dyskusja) 12:23, 7 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]

Kozacy/kozacy

[edytuj kod]
  • A o jakich latach mówimy ? Poza tym jeżeli to stan, to jakby narzuca pisownię z małej litery ? --Birczanin (dyskusja) 16:48, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]
  • To nie całkiem tak. W 1775 zlikwidowano Sicz Zaporoską, a 28 czerwca 1783 rozwiązano pułki kozackie, tworząc w zamian 10 pułków konnych (zwanych "karabinierskimi") regularnej armii rosyjskiej, z 6-letnim okresem służby.Miano do niej werbować byłych Kozaków, którzy nie udowodnili szlachectwa, stając się chłopami państwowymi. Mieli oni wysyłać 3 rekrutów z każdych 500 ludzi. Starszyzna kozacka otrzymała wedlug rangi odpowiednie stopnie armii rosyjskiej. (Natalia Jakowenko - Historia Ukrainy, s. 352). --Birczanin (dyskusja) 18:44, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]
  • Nic. W następnym zdaniu pisze o likwidacji systemu pułkowego na Ukrainie. --Birczanin (dyskusja) 19:03, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]
  • Co do małej litery zgoda. Ale nie zgadzam sie z twierdzeniem, że każdy kozak pełnił służbę wojskową. Tak było w przypadku miejsca zamieszkania - osadzano ich przy granicach państwa, jak graniczarów na Pograniczu Wojskowym. Ale w regularnym wojsku służyli wedlug poboru. --Birczanin (dyskusja) 19:16, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]
  • Zgoda, że byli mobilizowani, a później wracali. Ja piszę o pulkach, ktore stacjonowały stale w innnych rejonach, an przykład na ziemiach polskich. Tam nie mogło być takiego systemu, jak w stanicach kozackich. Tak jak pisze Andros, mówimy o dwoch rożnych sprawach - o osadnictwie kozackim (ziemia za służbę wojskową) i o regularnych jednostkach kozackich armii rosyjskiej. Warto byłoby to zaznaczyć - może rozszerzyć artykuł o Kozakach ? Ale to niestety nie moja branża. Pozdrawiam, --Birczanin (dyskusja) 19:26, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]
  • Zgadza się. Osadnictwo kozackie, i regularne jednostki wojskowe. --Birczanin (dyskusja) 19:58, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]

Kozacy

[edytuj kod]

Witaj

Myślę,że z Birczaninem rozmawiacie o dwu innych kwestiach. Pierwsza to zlikwidowane w XVIII w. kozactwo zaporoskie, druga to system organizacji Armii rosyjskiej oparty do 1914 po części na autonomicznych regionach kozackich (Kozacy Dońscy, Tereccy etc., dostarczających kontyngentów wojskowych przy zachowaniu cały czas swego rodzaju statusu autonomicznego w Imperium). IMHO doprecyzownie semantyki jest w tej sprawie całkowicie wykonalne. Ortograficznie to moim zdaniem wojska kozackie w Armii Imperium Rosyjskiego. Dotyczy to statusu, a nie narodowości. Jak możesz- doprecyzuj.

Serdecznie pozdrawiam:Andros64 (dyskusja) 18:57, 14 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]

Aglomeracja Gdańska

[edytuj kod]

Wyobrażasz sobie aglomerację o powierzchni ponad 3000 km2? Wychodzi dobre 150x20 km. Tymczasem od Tczewa do Wejherowa jest jakieś 90 km. Pomijam już fakt, że szerokość 20 km jest jedynie na obszarze Gdańska. Poza tym gęstość wynosi jedynie 400 os/km2, więc rozumując w ten sposób całą Holandię można nazwać jedną wielką aglomeracją (gęstość 397 os./km2). Pzdr, Refycul (dyskusja) 20:21, 20 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]

  • Szanowny Panie! Czy Pan miał chęć lektury dokumentu "Plan zagospodarowania przestrzennego województwa pomorskiego" (uchwała № 1004/XXXIX/09 Sejmiku Województwa Pomorskiego 26 października 2009 r.)? Wtedy nie będzie Pan zadawał o tyle zdumionych pytań: granice aglomeracji zatwierdzono formalnie. Powierzchnia sumaryczna miast i gmin daje właśnie 3073 km kw. Wtedy dystans od Tczewa do Władysławowa nie będzie wydawać się nadmiernie wielki. Pozdrawian i radzę przyjemnej lektury, Bogomolov.PL (dyskusja) 20:45, 20 wrz 2010 (CEST)[odpowiedz]
    • Hola, hola. To nie jest dokument GUS tylko jakieś marszałkowskie dywagacje...Takich stron to ja mogę setki przytoczyć. W dyskusji hasła i w Twojej dyskusji widzę, że były problemy. Trzeba będzie jakiejś trzeciej osoby, aby nasz spór wyjaśnić. Nie chodzi mi wcale o to czy na obszarze ponad 3000 km2 jest to aglomeracja czy nie, ale o niekonsekwentość (bo jeśli jest, to w polskiej wiki cala Holandia powinna być aglomeracją!) Każde wojewódzkie miasto możemy wtedy nazwać aglomeracją, bo z każdego miasteczka w tym województwie ludzie lgną jak muchy do...niego. Refycul (dyskusja) 21:42, 1 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]
      • Niestety jest to dokument jak najbardziej oficjalny: temu z zasady jest wiarygodnym źródłem które może obalić tylko coś jeszcze bardziej wiarygodne i nie mniej oficjalne (powiedzmy "Koncepcja zagospodarowania przestrzennego kraju" kiedy będzie zaktualizowana i zatwierdzona). W żadnym a to żadnym stopniu nie jest źródłem wiarygodnym opinia wikipedysty (por. Wikipedia:Weryfikowalność oraz Wikipedia:źródła). Pozdrawiam i przyjemnej lektury zasad Wikipedii. Bogomolov.PL (dyskusja) 22:22, 1 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]
        • Ale ja wcale nie przeczę co do autentyczności/wiarygodności, niech i to źródło będzie. Twierdzę natomiast, że należy we wszystkich hasłach z tym tematem związanych pozmieniać, tak żeby była konsekwencja. Rozumiem, że skoro masz w obserwowanych aglomerację gdańską, to i pewnie masz Gdańsk, Gdynię, Sopot, miejscowości ościenne i całą aglomerację w ogóle. Tylko czemu dałeś to jedno źródło akurat tutaj, zamiast wszędzie pozmieniać? Czytelnik wpaść może w konsternację, bo w haśle o Gdańsku piszą tak, a w haśle o Gdyni co innego! Refycul (dyskusja) 00:40, 9 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]
          • Oto co Pan może zrobić własnoręcznie - tym bardziej że odczuwa Pan taką potrzebę. Bo Wikipedia mówi do nas: Śmiało modyfikuj strony!. To zasada Wikipedii. Ze swojej strony muszę z przyjemnością stwierdzić że Pan obrał właściwy sposób wyklarowania sprawy - najpierw dyskusja ale tylko potem decyzja o potrzebie zmian w artykułach. Pozdrawiam, Bogomolov.PL (dyskusja) 08:34, 9 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]
            • Aha, czyli (nie zwracaj się do mnie per Pan, bo nie wiadomo czy na Pana zasłużyłem, ani czy przez grzeczność mi takie honory się należą) robisz zupełnie jak ja (czyli nic). Refycul (dyskusja) 03:27, 10 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]
              • Ależ nie - mam teraz ulubiony artykuł Polacy w Estonii no i robię coś nie coś tam. Powolutku - teraz zamierzam dodać informacje co do języków, potem - obywatelstwa. No i nikomu nie mówię "ty" bo nie wypada - nie znam człowieka, a tak per "ty" zwracam się do bliskich przyjaciół oraz dzieci małych. Podobnie Pan nie należy ani do tych ani do tamtych. Pozdrawiam, Bogomolov.PL (dyskusja) 15:45, 10 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]

Polacy na białorusi

[edytuj kod]

Cześć Chciałby ciebie zapytać czemu zmieniłeś dane dotyczące populacji Polaków na Białorusi. Uważam że było to niepotrzebne , spis przeprowadzony w takim kraju pozostawia wiele do życzenia. Dobrze o tym pisał Andrzej Poczobut portalu Kresy.pl: Dane te jednak nie wydają się wiarygodne, ponieważ liczba mieszkańców Białorusi spadła ogółem, co - przypatrując się strukturze społeczeństwa białoruskiego - najbardziej widać w przypadku mniejszości. Oficjalnie mówi się, że mniejszości wymierają i wyjeżdżają. Przedstawiciele mniejszości uważają jednak inaczej. Wskazują na politykę reżimu w Mińsku, dążącego do budowy jednolitego etnicznie narodu białoruskiego. W tym celu władze przeprowadziły nawet akcję propagandową "My Białorusini" (telewizja, bilbordy, koncerty) o charakterze narodotwórczym( tu masz link do tej strony gdybyś chciał się zapoznać z całością wywiadu:http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/dane-o-zmniejszaniu-sie-liczby-polakow-nie-wydaja-sie-wiarygodne).100mk (dyskusja) 13:47, 22 wrz 2010 (CEST)